"Straciłem wszystko przez alkohol". Był bezdomny, teraz jest przedsiębiorcą

Źródło: Dzień Dobry TVN
Wojciech Labiszak – był bezdomny, teraz jest przedsiębiorcą
Wojciech Labiszak – był bezdomny, teraz jest przedsiębiorcą
Uwaga! TVN: Uciążliwe sąsiedztwo sklepu z alkoholem
Uwaga! TVN: Uciążliwe sąsiedztwo sklepu z alkoholem
Nowak i Sekielski o swojej walce z alkoholizmem
Nowak i Sekielski o swojej walce z alkoholizmem
„Dom w butelce” – 12 historii dorosłych dzieci alkoholików
„Dom w butelce” – 12 historii dorosłych dzieci alkoholików
Wojciech Labiszak nie chce być anonimowym alkoholikiem. Dziś jest biznesmanem i pragnie, by jego walka z nałogiem, stała się inspiracją dla innych uzależnionych. W Dzień Dobry TVN opowiedział o czterech miesiącach bezdomności, utracie rodziny, zagrożeniu życia i momencie zwrotnym, w którym podjął decyzję o terapii.

Historia alkoholika, który wyszedł na prostą

Wojciech Labiszak to Polak, który mieszka w Wielkiej Brytanii. Przez kilka miesięcy był bezdomny. Teraz prowadzi własną firmę i pomaga innym w walce z chorobą alkoholową. Emigrował z Polski w 2016 roku, by zarobić na chleb. Pracował między innymi w restauracji, zmywając naczynia. Jego status finansowy znacznie się wówczas polepszył.

- Była żona, była rodzina, był dobrobyt. W pewnym momencie jednak wszystko pękło. Straciłem wszystko przez alkohol. Zaczęło się niewinnie. Z początku wychodziliśmy z chłopakami na piwo, ale później już nie wracałem do domu przez 2-3 dni - opowiada w reportażu Anny Senkary.

Pogodni TVN

Źródło: Dzień Dobry TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN
Pogodni TVN

W materiale Dzień Dobry TVN Wojciech Labiszak pokazał, gdzie nocował, gdy był bezdomny. Mężczyzna przemieszczał się z meliny do meliny i spał w małych piwnicach, w których przebywało około siedmiu osób.

- Jedzenie braliśmy ze śmietnika. Fizycznie grzebaliśmy tymi łapami i wyciągaliśmy to jedzenie. Tutaj byłem pierwsze dwa miesiące. Spadłem z deszczu pod rynnę, bo o ile piłem wcześniej, to tutaj tego alkoholu było więcej, bo pili wszyscy. Alkohol był wszechobecny. Moja bezdomność trwała około czterech miesięcy - mówi z perspektywy czasu.

Panuje przekonanie, że alkoholik musi sięgnąć dna, by móc się od niego odbić i nabrać sił do walki z nałogiem. Takim momentem zwrotnym w historii mieszkającego w Wielkiej Brytanii Polaka była sytuacja zagrażająca jego zdrowiu i życiu.

- Zostałem pobity tak dotkliwie, że rozłupali mi połowę głowy do takiego stopnia, że w jednym mieście nie mogli mnie poskładać i zawieźli mnie do miasta obok. Dokładnie pamiętam ten dźwięk, jak lekarze rozcinali mi czaszkę. Potrafiłem uciec ze szpitala w kapciach i iść siedem kilometrów, żeby kupić sobie ćwiartkę wódki i zaspokoić głód alkoholowy - słyszymy w materiale reporterki Dzień Dobry TVN.

Wojciech Labiszak zrozumiał, że uzależnienie może prowadzić nawet do śmierci. Poszedł na terapię, a w kwietniu 2022 roku minie siedem lat od chwili, w której po raz ostatni miał alkohol w ustach.

Od bezdomnego do przedsiębiorcy

Wojciech Labiszak stopniowo odzyskiwał kontrolę nad życiem. Wzmocnił relację z bliskimi i rozwinął skrzydła w biznesie. Zarejestrował firmę budowlaną, która przeprowadza generalne remonty.

- Gdy przestałem pić alkohol, wszystko się zmieniło. Założyłem własny biznes, odzyskałem kontakt z dziećmi. Moja działalność zatrudnia prawie dziesięć osób. Z nieodpowiedzialnego człowieka stałem się przedsiębiorcą - ocenia z radością.

Mężczyzna tłumaczy, dlaczego zdecydował się na nagłośnienie swojej historii. Wojciech Labiszak pragnie być przykładem dla innych i wspierać uzależnionych.

- Nie chcę pozostać anonimowy, bo w ten sposób nikomu nie pomogę. Chciałbym się dzielić swoją historię, żeby dać wiarę ludziom, którzy być może są w tym miejscu, w którym ja kiedyś byłem, czyli w kompletnej beznadziei. Żeby zrobili ten pierwszy krok - przekonuje.

Kiedy picie alkoholu staje się problemem? Czy spożywanie jednego piwa w ciągu dnia jest niebezpieczne? Paulina Krupińska-Karpiel i Damian Michałowski porozmawiali na ten temat w studio Dzień Dobry TVN z bohaterem reportażu Wojciechem Labiszakiem i psychoterapeutką Tatianą Mindewicz-Puacz. Całość znajdziecie w naszym materiale wideo.

Kiedy picie alkoholu staje się problemem
Źródło: Dzień Dobry TVN

Nie zdążyliście obejrzeć Dzień Dobry TVN na żywo? Wszystkie odcinki programu dostępne są na Player.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Berenika Olesińska

Reporter: Anna Senkara

Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości