Katarzyna Nosowska o uzależnieniu męża
Katarzyna Nosowska sama nie miała problemów z używkami, jednak temat uzależnień jest jej niezwykle bliski. Wokalistka wychowywała się bowiem w domu, w którym obecny był alkohol. Później także miała do czynienia z tym tematem. Jak przyznała, koledzy z artystycznego świata bardzo często sięgają po "coś mocniejszego", by uśmierzyć ból, topić smutki, zniwelować stres związany z występami czy po prostu zabić nudę. - Tacy ludzie bardzo często nie potrafią być ze sobą, takie bycie w samotności jest czymś skrajnie przerażającym – oceniła.
Ofiarą tych zwyczajów padł również jej mąż Paweł Krawczyk. Muzyk dołączył do zespołu Hey jako gitarzysta i główny autor muzyki w 2001 roku. Był zdziwiony stylem życia, który prowadzili jego koledzy z bandu. - To nie była jeszcze straszna patologia, to, co oni wyprawiali, ale było to dla mnie nowe – stwierdził muzyk.
Przebywanie w artystycznym, pełnym uzależnień środowisku odbiło się jednak na jego zdrowiu i psychice. Sam zaczął coraz częściej sięgać do kieliszka. - Jak miałem 30 lat, to piłem alkohol raz w miesiącu. Dopiero jak zacząłem grać w zespole Hey – powiedział. Minęło sporo czasu, zanim zauważył problem i postanowił odpowiednio zareagować.
- Przez miesiąc [pobytu w ośrodku – przyp. red.] byłem przekonany, że ja nie mam żadnego problemu. Nie zajmowałem się tym tak naprawdę. (…) Wszystko, co mówili terapeuci, myślałem, że ja to wiem i że to oczywiste. To był przełom, żeby się przyznać. Wszystko skrywałem przez całe swoje życie – wspominał Paweł Krawczyk w podkaście "Co ćpać po odwyku".
Mąż Katarzyny Nosowskiej walczy z alkoholizmem
Katarzyna Nosowska w rozmowie z Żulczykiem i Strachotą zwróciła uwagę na komfort życia, którym cieszy się, odkąd jej mąż podjął się leczenia. Paweł Krawczyk nie zaprzestał terapii po kilku tygodniach pobytu w ośrodku. Kontynuował pracę nad sobą, przez kolejny rok odwiedzał placówkę medyczną, a dzięki temu wokalistka miała przestrzeń na zadbanie o siebie.
- Ostatecznie zdecydowałam się sobą zaopiekować. Po raz pierwszy w życiu tak naprawdę realnie. (…) Kiedy Paweł zapytał mnie, czy może wrócić do domu i on niczego nie oczekuje, to się zbiegło z momentem we mnie, że ja wiedziałam, że jestem ciekawa, kim on teraz jest – tłumaczyła w wywiadzie.
Artystka przyjęła dość niespotykaną postawę. Uważa, że problem alkoholowy męża i związane z nim następstwa wpłynęły zbawiennie na jej związek z ukochanym.
- To było znakomite, co nam się przydarzyło. Dla mnie to jest zupełnie inny związek teraz. Znamy się tak wiele lat, ale teraz jakościowo i jeśli chodzi o jakąś głębię tej relacji i też spokój w niej – podsumowała.
Katarzyna Nosowska z optymizmem patrzy w przyszłość, a psychologiczną wiedzę czerpie między innymi z naukowych książek.
Zobacz także:
- Finalistka "Top Model" o odnalezieniu miłości. "To jest bardzo śmieszna historia"
- Sandra Kubicka o demiseksualności: "Nigdy nie miałam one night standu"
- Skoki narciarskie: terminarz 2021/2022 - kiedy zawody Pucharu Świata?
Autor: Berenika Olesińska
Źródło zdjęcia głównego: Dzien Dobry TVN