W Poznaniu powstanie azyl dla zwierząt. "Będzie możliwość rehabilitacji, leczenia, stworzenia im godnych warunków bytu"

Dzień Dobry TVN
Przy Poznańskim Ogrodzie Zoologicznym powstanie pierwszy w Polsce azyl dla zwierząt egzotycznych i dzikich. To odpowiedź na ogromne potrzeby i marzenie, które zrodziło się podczas zeszłorocznej akcji ratowania tygrysów.

Azyl dla zwierząt w Poznaniu

Tą sprawą żyła cała Polska. W październiku zeszłego roku, poznańskie Nowe Zoo, postanowiło zaopiekować się dziesięcioma tygrysami, przechwyconymi z nielegalnego przemytu na granicy polsko-białoruskiej. Niestety dwa z nich nie mogły takiej pomocy uzyskać. To tylko pokazało, jak dużym problemem jest brak odpowiedniego miejsca, tak zwanego azylu.

W Polsce nie mamy właściwie żadnego takiego specjalistycznego punktu, w którym, chociażby te tygrysy przejęte z granicy polsko-białoruskiej, moglibyśmy przez moment na czas trwania postępowania, leczenia, rehabilitacji, utrzymać. Bardzo często się okazuje, że ten moment to jest czas kilku lat. Postępowania sądowe trwają dość długo

- mówi dr Ewa Zgrabczyńska, dyrektor Ogrodu Zoologicznego w Poznaniu.

A zwierzęta przechwycone z transportu muszą mieć zapewnione miejsce, w którym będą czuły się bezpiecznie. Muszą dostać pożywienie, opiekę i jeżeli trzeba – odpowiednią rehabilitację. I to właśnie zapewni im pierwszy ośrodek, który powstanie.

Pojawiła się fundacja "On the wild side" ludzi o wielkich serach i majętnych kieszeniach. Powstał azyl właściwie już w formie projektu, który po zawarciu porozumienia z władzami Poznania, określenia ram prawnych, będzie realizowany w okresie około ośmiu miesięcy od wydania pozwolenia na budowę. Myślę, że ten proces, to jest rok przyszły (…) Azyl będzie bardzo nowoczesnym miejscem. Opartym oczywiście o Poznański Ogród Zoologiczny, ale odseparowanym, tak, że zwierzęta będą mogły tam dochodzić do siebie, także te chore. Będzie możliwość rehabilitacji, leczenia, stworzenia im bardzo godnych warunków bytu

- dodaje dr Zgrabczyńska.

Przemyt zwierząt

Adwokat Katarzyna Topczewska zwraca uwagę na to, że skala przemytu nie jest dokładnie znana.

Nie wszystkie transporty są wykrywane i to jest największy problem. Szczególnie te wewnątrz Unii Europejskiej

- mówi.

Zaskakująco, przemyty, które udaje się udaremnić w małej mierze dotyczą ssaków. Jaka jest tego przyczyna?

Najbardziej popularne są pijawki – to są najczęściej zatrzymywane zwierzęta. Potem są żółwie, wszelkiego rodzaju gady, ptaki. Ssaki są na końcu. Najrzadziej są wykrywane dlatego, że to są najlepiej zabezpieczone transporty. To są drogie zwierzęta, więc te transporty są tak zabezpieczone, żeby nie były wykryte

- dodaje Katarzyna Topczewska.

Zobacz też:

Walczy o konie, które wożą turystów do Morskiego Oka. "Wszystko, co robię, robię po to, żeby one nie cierpiały"

Z miłości do szczurów założyły Krakowski Dom Tymczasowy "Ogryzek". Na czym polega opieka nad gryzoniami?

Filet - psi influencer. "Jest adoptowany i namawia innych do adopcji"

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Anna Korytowska

podziel się:

Pozostałe wiadomości

Jak nosić pierścionki? Podpowiadamy! 
Materiał promocyjny

Jak nosić pierścionki? Podpowiadamy!