Maraton z tragicznym zakończeniem
Życie Turii Pitt zmieniło się diametralnie, gdy ta miała 24 lata, czyli w 2011 roku. Kobieta wystartowała wówczas 100-kilometrowym maratonie. Niestety podczas biegu wydarzyła się tragedia. Doszło do wybuchu pożaru, a Turia wraz z innymi uczestnikami znalazła się w wąwozie bez możliwości ucieczki.
Jak dbać o swoje bezpieczeństwo?
Biegaczka odniosła poważne obrażenia - 60% jej ciała zostało poparzone, ponadto musiała przejść amputację palców i przez dwa lata nosić specjalistyczną maskę na twarz. Łącznie przeszła ponad 200 operacji. Całe szczęście kobieta mogła liczyć na wsparcie swojego partnera, który dodawał jej otuchy w kryzysowych chwilach.
Życie po wypadku
Dziś Turia jest szczęśliwą mamą, realizuje się również jako trenerka motywacyjna. Wydarzenia z przeszłości nie wpłynęły na jej miłość do sportu. Kobiecie udało się wziąć udział w zawodach triatlonowych "Ironman." Tym samym chce pokazać, że warto walczyć o swoje marzenia, mimo wszelkich przeciwności losu.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Jak ubrać dziecko na święta? Pomysły na wygodne i eleganckie zestawy
- Gosia Ohme zaprasza widzów na wigilię online. "Muszę oddać trochę dobra, które dostałam"
- Ta grupa wirusów wywołuje ok. 10 proc. nowotworów. Co trzeba wiedzieć o szczepieniach przeciw HPV?
Autor: Aleksandra Matczuk
Źródło: Kobieta.gazeta.pl
Źródło zdjęcia głównego: GettyImages/Dmitry Belyaev