Białystok. Dziecko połknęło bombkę choinkową
Jak podaje tvn24.pl, funkcjonariusze z grupy SPEED, którzy patrolowali ulice Białegostoku, zwrócili uwagę na szybko poruszający się pojazd marki Toyota, który jechał po pasie przeznaczonym dla autobusów. Policjanci podjęli interwencję i zatrzymali samochód.
Jak dbać o swoje bezpieczeństwo?
Po wstępnych ustaleniach okazało się, że kierującą autem jest roztrzęsiona 30-latka, która na siedzeniu dla pasażerów wiozła swojego 14-miesięcznego synka. Według informacji przekazanych przez oficera prasowego policji w Białymstoku chłopiec połknął bombkę choinkową, więc kobieta chciała jak najszybciej dotrzeć do szpitala.
Policjanci z Białegostoku eskortowali do szpitala matkę z dzieckiem
Funkcjonariusze postanowili pomóc 30-latce i jej poszkodowanemu synkowi. - Decyzja w takich sytuacja może być tylko jedna. Policjanci rozpoczęli pilotaż do szpitala - zaznaczono na oficjalnej stronie internetowej podlaskiej policji.
Mundurowi eskortowali kobietę aż do placówki medycznej. - Używając świateł uprzywilejowania umożliwili szybki i bezpieczny dojazd potrzebującym natychmiastowej pomocy - przekazuje oficer prasowy.
Dziecko trafiło pod opiekę lekarzy. Stan zdrowia chłopca nie jest znany. Nagranie ze zdarzenia udostępniono TUTAJ.
Więcej informacji na stronie tvn24.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- 26-latek chciał odebrać ze szkoły nie swoje dziecko. Zaatakował nauczycielkę i próbował uciec
- Znaleziono zakopane w lesie ciało 4,5-letniego chłopca. Zatrzymano parę 19-latków
- 3-latek bez butów błąkał się po ruchliwym skrzyżowaniu. Był przestraszony, nie umiał mówić
Autor: Berenika Olesińska
Źródło: tvn24.pl, bialystok.se.pl
Źródło zdjęcia głównego: Andrzej Rembowski, dmvl/Pixabay