Jest jednym z najlepszych recepcjonistów na świecie. "Ważne jest, by gość nie przelał nerwów na nas"

Źródło: Dzień Dobry TVN
Najlepszy recepcjonista na świecie
Najlepszy recepcjonista na świecie
Podróż marzeń do Namibii
Podróż marzeń do Namibii
Rodzinne podróże po Skandynawii
Rodzinne podróże po Skandynawii
Robert Szulc zakończył podróż dookoła świata
Robert Szulc zakończył podróż dookoła świata
Gdzie, jak i czym podróżować w 2022 roku?
Gdzie, jak i czym podróżować w 2022 roku?
Łukasz i jego podróż przez Bajkał
Łukasz i jego podróż przez Bajkał
Klienci hotelu, którzy są w złym humorze i mają wysokie wymagania, nie są mu straszni. Krzysztof Studziński zajął 3. miejsce w zawodach na najlepszego recepcjonistę na świecie. O pracy, która jest jego pasją, a także o konkursie opowiedział w Dzień Dobry TVN.

Najlepsza opieka hotelowa

23-letni Krzysztof Studziński z branżą hotelarską jest związany od 7 lat. Jako recepcjonista osiąga sukcesy. Znalazł się na podium zawodów World’s Best Receptionist Contest - organizowanych przez branżowe stowarzyszenie cztero- i pięciogwiazdkowych hoteli z całego świata. Krzysztof jest profesjonalistą w swoim fachu i potrafi znaleźć rozwiązanie każdego problemu klientów.

- Sytuacje kryzysowe w hotelu zdarzają się, ale tak naprawdę goście nie są problemem. Czasami po prostu mają zły dzień, a my na recepcji staramy się ten dzień im poprawić. To jest nasza rola i nasze zadanie. Żadna skarga nie jest skargą z przyjemności, płynie z serca, czyli gość nie spotkał czegoś, czego oczekiwał. Dla nas to też jest szansa, żeby to poprawić - powiedział Krzysztof.

Jak Studziński przygotowywał się do konkursu?

- Miałem trzech nauczycieli języka angielskiego. Jeden od gramatyki, jeden native speaker i jeden nauczyciel języka zawodowego. Miałem też zajęcia z aktorem na recepcji, ale jest to pewien paradoks, bo na recepcji musimy być sobą, nie możemy być aktorami. Sama świadomość ciała, mimika, to jest bardzo istotne, żeby dobrze obsłużyć gościa. Ważne jest to, żeby gość nie przelał tych nerwów na nas, byśmy naszym spokojem regulowali emocje. Pracuję w hotelu, który ma już trzech finalistów światowych, więc mogłem czerpać od nich przykład.

Ekspert branży hotelarskiej - co musi umieć?

Tegoroczny konkurs na najlepszego recepcjonistę składał się z dwóch etapów - front office i back office.

- Front office jest przy ladzie recepcyjnej, przed nami siedzi jury w składzie około pięć osób. Scenki odbywają się przez około 10 minut. Druga część odbywa się przy komputerach. Sprawdzane jest, czy odpowiadamy na pisma, wyliczane są wskaźniki efektywności - wskazał Krzysztof.

Studziński ma sprecyzowany plan na zawodową przyszłość. - Hotelarzem człowiek się nie staje, hotelarzem człowiek się rodzi, tylko czasami potrzebuje czasu, żeby się o tym przekonać. To jest ta branża bliska mojemu sercu. Mój tata i mama mają firmę hotelarską, mój wujek prowadzi dwa pensjonaty. U nas w rodzinie ta branża istnieje - podkreślił.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Justyna Piąsta

Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Grochocki/East News

podziel się:

Pozostałe wiadomości