Czym zajmują się legendy skoków narciarskich? "Chciałem robić coś zupełnie nowego"

Legendy skoków
Czym zajmują się legendy skoków narciarskich
Źródło: Dzień Dobry TVN
Paweł Kuwik, dziennikarz Eurosportu spotkał się z niemieckimi legendami skoków narciarskich. Nie wszyscy z nich postanowili zostać trenerami po zakończonej karierze. Niektórzy chcieli zupełnie zmienić swoje życie.

Jensen Weissflog postanowił zmienić swoje życie

Jensen Weissflog w latach 80. i na początku 90. był jednym z najlepszych skoczków na świecie. Podziwiał go nawet Adam Małysz, i inspirował się nawet jego słynnym wąsem. Był ekspertem w niemieckiej telewizji, ale nigdy nie podjął się kariery trenera.

- Gdybym został trenerem, wszystko wyglądałoby tak, jak dotychczas. Te same miejsca, te same skocznie, ci sami ludzie, a ja chciałem przedsięwziąć coś zupełnie nowego - wyznał były skoczek.

Dlatego Weissflog 25 lat temu otworzył w swojej rodzinnej miejscowości hotel. Zatrudnia ponad 20 osób. W recepcji znajdują się jego pamiątki i pucharu.

- Umieściłem te rzeczy tutaj, aby niezmiennie opowiadać swoją historię i myślę, że goście są tym zainteresowani. Kiedyś stał tutaj puchar z turnieju Czterech Skoczni i wiele osób mówiło, że w telewizji wydaje się znacznie większy - powiedział.

Martin Schmitt został ekspertem w telewizji

Martin Schmitt to również niezwykle utytułowany skoczek i rywal Adama Małysza. Ma trzy medale olimpijskie - złoty i dwa srebrne.

- Nagród byłoby więcej, ale jak wiemy w 2001 roku do gry wkroczył Adam Małysz. Sezon ten wspominam dobrze, byłem dobrze przygotowany. Jednak Adam był na bardzo wysokim poziomie. Tak to już w sporcie bywa, raz wygrywasz, raz przegrywasz - powiedział.

Martin Schmitt jest niezwykle związany z regionem, w którym mieszka. Swoją karierę zakończył 7 lat temu, a dzisiaj jest ekspertem w niemieckiej telewizji. W rozmowie z Pawłem Kuwikiem zdradził, czy są takie momenty, w których chciałby wrócić do skoków.

- Są takie momenty, kiedy chciałbym, ale nie jest to na tyle mocne pragnienie żebym zapinał narty i skakał. Nawet Lepiej żebym już tego nie robił - wyznał. - Pracuję w Eurosporcie już kilka lat, sprawia mi to ogromną przyjemność, ale trzeba uważać z ocenianiem i krytykowaniem kolegów po fachu - zażartował.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości