Jak wyrwać się z uścisku?
Pierwszym krokiem w każdej technice samoobrony jest pozycja.
- Najważniejszą rzeczą jest to, żebyś stabilnie stanęła na nogach - tłumaczy instruktor. Gdy napastnik chwyta za szyję, osoba atakowana powinna rozstawić nogi i przygotować się do skrętu ciała.
- Twoje ręce versus moje ręce będą bardzo słabe, ale silniejsza jest obręcz barkowa i biodra. To właśnie ruch skrętu, a nie siła ramion, pozwala osłabić chwyt - podkreśla Wojciech Kostarski. Poleca unieść rękę wysoko, "tak jakbyś chciała biceps przycisnąć do ucha", a następnie dynamicznie skręcić ciało w bok. Taki ruch powoduje, że nacisk dłoni na szyję słabnie, a napastnik traci kontrolę.
- Najważniejsze jest zwolnienie chwytu, żebyś mogła uciec – wyjaśnia. Dopiero, gdy zyskamy przestrzeń, możemy podjąć decyzję o dalszym działaniu – najlepiej o oddaleniu się z miejsca zdarzenia i wezwaniu pomocy.
Zaskoczyć agresora i uciec
Drugi scenariusz jest znacznie trudniejszy. Kiedy napastnik przyciska nas do ściany, ciało nie ma możliwości wykonania skrętu.
- W tej sytuacji, jak złapałem Cię i przycisnąłem do ściany, to jest trudniejsze, bo masz zblokowane plecy – wskazuje trener. Wówczas najważniejsze jest szybkie oderwanie rąk napastnika od szyi. Dłonie należy zacisnąć w "haki" i wykonać ruch zrywający w dół, jednocześnie atakując kolanem w okolice krocza.
- Moje ręce versus Twoje ręce będą zawsze słabsze, więc ten atak na krocze jest kluczowy - uświadamia.
To połączenie siły nóg i ruchu rąk pozwala na chwilowe zaskoczenie agresora i stworzenie przestrzeni do ucieczki.
- Jeżeli tylko poczujesz, że masz więcej luzu, staraj się jak najszybciej uciec - radzi. Jednocześnie przypomina, że samoobrona nie polega na walce, lecz na odzyskaniu bezpieczeństwa. Każda sekunda może mieć znaczenie, dlatego celem jest jak najszybsze oddalenie się od zagrożenia i wezwanie pomocy.
Samoobrona – pierwsze kroki
W ramach cyklu "Samoobrona. Pierwsze kroki" trener Wojciech Kostarski przedstawia techniki, których celem jest zaskoczenie napastnika, ucieczka i bezpieczny powrót do domu. Nie ma w nich skomplikowanej choreografii, są proste podpowiedzi, które mogą pomóc w sytuacji zagrożenia. Instruktor przekonuje, że regularne treningi samoobrony mogą nauczyć ciało odruchów, które pomogą obronić się w sytuacji zagrożenia.
Zobacz także:
- Kolejny atak na ratownika medycznego. Doszło do duszenia - Dzień Dobry TVN
- Groźby śmierci, agresja i strach o życie. Jak wyglądają dyżury medyków? - Dzień Dobry TVN
- Toruń. 19-latek brutalnie zaatakował młodą kobietę - Dzień Dobry TVN
Autor: Magdalena Zasadni-Graczyk