Jak działa straż sąsiedzka?
Mimo że oficjalne statystyki policji nie wskazują na wzrost liczby włamań i kradzieży w okolicy Osiedla Las, to mieszkańcy poczuli się zagrożeni. Na nagraniach z monitoringu można zobaczyć mężczyzn, którzy próbują sforsować ogrodzenie lub sprawdzają, czy samochody i domy są zamknięte.
Mieszkańcy okolicy postanowili sami zadbać o swoje bezpieczeństwo i powołali straż sąsiedzką. Działa w niej m.in. pan Paweł. Mężczyzna tłumaczył, że patrole trwają kilka godzin i odbywają się w różnych porach. Mężczyzna dodał, że zdarzały się momenty, w których adrenalina bardzo im się podnosiła. - Mieliśmy sytuację, kiedy w bardzo późnych godzinach ktoś przed nami uciekał, [...], miałem sytuację, gdy dwóch chłopaków na jednej hulajnodze zamaskowanych i z plecakami wyjeżdżało z bocznej uliczki - powiedział pan Paweł.
Pan Łukasz wyznał, że o jego wstąpieniu do straży sąsiedzkiej zdecydowała reakcja jego syna po włamaniu, do którego doszło na początku października. - To był taki punkt zwrotny, kiedy doszedłem do wniosku, żeby coś zrobić w temacie bezpieczeństwa - wyjaśnił. Pan Robert natomiast przyznał, że do straży sąsiedzkiej wstąpił, gdy zaczęły do niego docierać kolejne informacje o włamaniach. - Zaczęło mnie to wszystko troszeczkę irytować, bo to mogło dotknąć mnie, dlatego podjąłem się uczestniczyć w tej straży sąsiedzkiej - tłumaczył nasz rozmówca.
Jak na straż sąsiedzką patrzy policja?
- Samo spacerowanie, obserwowanie okolicy, patrzenie, czy dzieje się coś niepokojącego, czy nie i zgłaszanie takich małych incydentów bądź niepokojących nas sytuacji do komisariatu policji, pod numer alarmowy - jak najbardziej tak. Proszę być ostrożnym, uważnym, pamiętać, że to policja jest od interweniowania, od działania. Jeżeli chodzi o sytuację statystyczną i ilość zdarzeń, mówimy oczywiście o kradzieżach z włamaniem do domów, to ta liczba spada - powiedziała podinsp. Joanna Węgrzyniak, oficer prasowa.
- Statystyki policyjne są dosyć złudne, dlatego że one wykazują głównie te grubsze przestępstwa, drobne wykroczenia na ogół nie są zgłaszane policji, bo kto by chciał spędzić 3 godziny na komisariacie po to, żeby zgłosić np. wybicie szyby w samochodzie, kradzież z ogródka roweru, czy taczki - stwierdził pan Marek.
Jak powołać taką straż sąsiedzką? Od czego zacząć? Dowiecie się tego z dalszej części materiału.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Stalkerka zmienia ich życie w koszmar. "Groziła nam śmiercią"
- Sport pomógł jej w walce z depresją. Dziś wspiera innych. "W krytycznym momencie ważyłam 36 kg"
- Tancerka z SM daje nadzieję dzieciom poruszającym się na wózku. "Nie miałam pojęcia, jak to się robi"
Autor: Katarzyna Oleksik
Reporter: Marcin Sawicki
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN