Któż z nas nie śnił o domu takim jak u Griswoldów z filmu "W krzywym zwierciadle"? W Bydgoszczy to marzenie realizuje co roku Andrzej Butryn i jego wspaniała rodzina. Odwiedziła ich reporterka Dzień Dobry TVN, żeby przekonać się, że za bajecznymi świątecznymi dekoracjami kryje się przede wszystkim chwytająca za serce historia.
Bajecznie rozświetlona nieruchomość
Ten dom zna niemal każdy mieszkaniec Bydgoszczy. Co w nim szczególnego? Otóż wiele dni przed Bożym Narodzeniem jego elewacja i wnętrze, a także przylegający do niego ogród zaczynają błyszczeć dzięki setkom kolorowych lampek. Bajecznego i świątecznego nastroju dodają również bombki, w które ubrana jest choinka, rozświetlone sanie z reniferem i chatka świętego Mikołaja.
Zwyczaj ozdabiania posiadłości zapoczątkowali 32 lata temu państwo Butryn. Chcieli w ten sposób sprawić trochę frajdy niesłyszącemu synowi. Kiedy Andrzej był mały zauważyli bowiem, że ogromną radość sprawia mu obserwowanie świątecznych dekoracji.
- Jak dzieci były małe, to jeszcze świeciliśmy świeczkami z knotem - powiedział Stanisław Butryn.
Obecnie rodzina korzysta z lampek elektrycznych. - Co roku dokupowało się ich trochę. To jakieś nowe wyszły, to z zagranicy ktoś przywiózł - dodał mężczyzna. O wiele z nich postarał się sam Andrzej. - On specjalnie chodzi, zarabia, żeby mieć na te lampki, bo pojawiają się nowoczesne, mniej energii pobierają. To masa kosztów - powiedział jego ojciec.
Atrakcja w Bydgoszczy
W tym roku rodzina rozwiesiła 200 tysięcy światełek, co na pewno znacznie obciąży budżet domowy.
- Chyba byłabym nienormalna, gdybym powiedziała, że się nie boję rachunku za prąd. Mama brała kredyt na święta, spłacała go cały rok, więc chyba u nas będzie taka tradycja, że będziemy spłacać cały rok po prostu rachunek za prąd - powiedziała siostra Andrzeja - Agnieszka Butryn.
Mimo wysokich kosztów, rodzina Butryn nie zamierza rezygnować z rodzinnej tradycji. Ma ku temu kilka powodów. Po pierwsze, rozświetlony dom przyciąga tłumy, a Andrzej cieszy się z każdych odwiedzin. - Bez tego ludzie stronią od niego, bo go nie bardzo rozumieją. Ma głęboki niedosłuch. Nie wykształciła się u niego tak dobrze mowa - wyjaśnił Stanisław Butrym.
Po drugie, zdobienie domu i ogrodu przywołuje wspomnienia związane ze zmarłą mamą rodzeństwa. - Wtedy jest z nami, to jest magiczny okres - powiedziała Agnieszka.
Po trzecie, rodzina lubi sprawiać przyjemność sąsiadom, którzy zachwycają się oświetlonym ogrodem i domem. Ich dzieci chętnie spędzają tam czas.
- Mało jest takich ludzi pozytywnych, którzy się w ten sposób cieszą i przekazują to ciepło, tę dobroć innym ludziom - oceniła sąsiadka rodziny.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Zobacz program na platformie VOD.pl. Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Robimy drewnianą choinkę. "Jest totalne zero waste"
- Drewniane ozdoby świąteczne. Jak zrobić renifera?
- Jak zrobić drewnianą półkę w kształcie choinki? Poznaj wskazówki Darka Stolarza
Autor: Izabela Dorf
Reporter: Marta Wrońska
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN