Ten ser może konkurować z oscypkiem. Jak zrobić z niego zupę?

Ten ser może konkurować z oscypkiem. Jak zrobić z niego zupę?
Ale bryndza!
Źródło: Dzień Dobry TVN
Piotr Kucharski odkrył tajniki sera, który może konkurować z legendarnym oscypkiem. Podhalańska bryndza nie tylko zachwyca smakiem, ale też kryje za sobą wielowiekową tradycję i rzemiosło przekazywane z pokolenia na pokolenie. Jak powstaje?
Kluczowe fakty:
  • Bryndza podhalańska ma starszą i bogatszą historię niż oscypek.
  • Ser powstaje w tradycyjny sposób – od dojenia owiec po fermentację. Piotr Kucharski pokazuje, jak wykorzystać bryndzę w nowoczesnej kuchni.

Jak powstaje bryndza podhalańska – krok po kroku

Piotr Kucharski miał okazję zaobserwować, jak wygląda proces powstawania bryndzy - od dojenia owiec po przygotowanie serowej polewki. - Teraz trwa popołudniowe dojenie owiec. Jest prawie 700 sztuk - opowiada w materiale Dzień Dobry TVN Marcin, młody baca.

Po zebraniu mleka zaczyna się jego obróbka. - Żeby nam się zrobił teraz z tego mleka skrzep, wlewamy podpuszczkę. Dolejmy sobie gorącej wody troszkę, żeby nam to ładnie złapało. Mieszanina przechodzi w fazę tzw. "buńca", czyli pierwsza faza do robienia bryndzy. Słowo bryndza pochodzi z rumuńskiego, co znaczy dosłownie ser. Tradycja jego wytwarzania sięga czasów Wołochów, a sam ser stał się nieodłącznym elementem życia pasterskiego - tłumaczy baca.

– Bryndza się na Podhalu robiła, no bo były tutaj ciężkie czasy. Owiec było dużo. Łatwo się ją przechowywało i była jednym z głównych pożywień - dodał.

Bryndza w kuchni - zupa, która zaskakuje smakiem

Po tygodniu dojrzewania ser zostaje przygotowany do dalszej obróbki. - Teraz tę skorupkę właśnie z góry trzeba z niego ściągnąć, żeby tam nie zostało nic, żeby nie popsuło potem smaku. Po posoleniu i zmieleniu ser trafia do kuchni Piotra Kucharskiego, który postanawia przygotować z niego polewkę - zaznaczył Marcin, 30-letni baca.

Kiedy mamy już gotowy produkt, z łatwością możemy zabrać się za gotowanie zupy. - Przygotujemy zupę bryndzową, polewkę bryndzową. Zbudujemy sobie strukturę na białych warzywach, żeby nie zakłócić koloru bryndzy. Warzywa są duszone na maśle i podlewane białym winem - zapowiadał Olaf Ratz, szef kuchni.

- Dalszy proces poprowadzimy bulionem z kranu, czyli wodą. Wylejemy śmietankę. Do całości trafiają przyprawy i ser. To jest zupa, która jest mocno kremowa i ona jest treściwa, tak że nie dajemy jej bardzo dużo, żeby w połowie jedzenia nie stała się nudna - podsumował ekspert,

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości