Uchodźcy zadbali o seniorów. "Gotujemy z miłością dla polskich babć, bo nie mamy tutaj bliskich"

Uchodźcy gotują dla polskich seniorów
Źródło: Dzień Dobry TVN
Uchodźcy gotują dla polskich babć
Uchodźcy gotują dla polskich babć
Wojna rozdzieliła ich z bliskimi
Wojna rozdzieliła ich z bliskimi
Tysiące uchodźców na granicy
Tysiące uchodźców na granicy
Ukraińska tożsamość a rosyjskie ambicje
Ukraińska tożsamość a rosyjskie ambicje
Atak Rosji na Ukrainę
Atak Rosji na Ukrainę
Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę
Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę
Uchodźcy z Ukrainy, którzy nie mogą wrócić na święta wielkanocne do ogarniętego wojną kraju, połączyli siły z imigrantami z innych państw, by wesprzeć polskich seniorów. - Przytulamy opuszczone babcie z miejsca, które ja nazywam domem samotnej starości - opowiada inicjatorka akcji Marina Hulia.

Uchodźcy pomagają podopiecznym domów seniora

Ukraińcy, Czeczenki, Inguszka, Kazach i Białorusinka - to grupa ochotników, którzy postanowili wesprzeć najstarszych obywateli naszego kraju i w okresie wielkanocnym przygotować dla nich smaczne potrawy. W menu nie zabrakło udek z kurczaka, ziemniaków, sałatek czy ukraińskiego barszczu, a wspólnemu, międzynarodowemu pichceniu przyglądała się reporterka Dzień Dobry TVN Bianka Zalewska.

- Przytulamy opuszczone polskie babcie z miejsca, które ja nazywam domem samotnej starości. One są totalnie samotne. To jedzenie, które dostają, to nie jest domowe jedzenie, a dzisiaj barszcz ukraiński bulgocze w garnku - opowiada przed kamerami pomysłodawczyni akcji i nauczycielka Marina Hulia.

Tu nie chodzi o jedzenie. Tu chodzi o bycie razem. To jest takie i czeczeńskie, i ukraińskie, i polskie. Taka biesiada, kiedy tak naprawdę rozmawiamy, przytulamy się, a jedzenie jest pretekstem
- dodaje społeczniczka.

Ta niezwykła inicjatywa przynosi radość zarówno polskim seniorom, jak i gotującym uchodźcom, którzy ofiarują swój wolny czas obcym ludziom. - Czujemy, że jesteśmy komuś potrzebne. Gotujemy z miłością dla naszych polskich babć, bo my nie mamy tutaj naszych bliskich - komentują biorące udział w akcji kobiety.

Ukraina. Wielkanoc w cieniu wojny

Jednym z uchodźców, który dołączył do inicjatywy zapoczątkowanej przez Marinę Hulię, jest pochodzący z Ukrainy Wlad. W rozmowie z Bianką Zalewską młody mężczyzna przyznaje, że pozostali w ogarniętym wojną kraju bliscy nie mieli możliwości, by w ubiegłym roku celebrować Wielkanoc.

- Nie było czasu i nikt o tym nie myślał. Teraz najważniejsze, żeby wszyscy byli cali. Tak jak mówi moja mama, święta będziemy świętować, jak to wszystko minie, jak będzie zwycięstwo - wyjaśnia Wlad.

Uchodźca zaznacza, że chciałby wrócić do swojego domu, jednak jego mama jest temu bardzo przeciwna. - Teraz nasze miasto jest w ciężkim stanie. Większość budynków mieszkalnych została zbombardowana. Moi rodzice mieszkają w piwnicy. Bardzo chcę ich zobaczyć, ale nie mogę, bo nie pozwalają. Oni sami nie mogą wyjechać, dlatego że wszyscy są żołnierzami. Mama jest żołnierzem, tata jest żołnierzem, brat, siostra - tłumaczy młodzieniec.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry Extra znajdziesz na platformie Player.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

  • 30 lat doświadczenia
  • Od 2014 roku z misją w Ukrainie, z biurem pomocowym w Kijowie
  • Opiera się na 4 zasadach: humanitaryzmu, bezstronności, neutralności i niezależności
  • Regularnie publikuje raporty finansowe ze swoich działań
podziel się:

Pozostałe wiadomości