Maluje kurtki, by zarobić na leczenie szwagierki. Uchodźczyni z Ukrainy tworzy prawdziwe dzieła sztuki

Uchodźczyni z Ukrainy w Polsce. Maluje kurtki, by zarobić na leczenie szwagierki
Źródło: Dzień Dobry TVN
Kobiety, które uciekły przed horrorem wojny
Kobiety, które uciekły przed horrorem wojny
Wojna rozdzieliła ich z bliskimi
Wojna rozdzieliła ich z bliskimi
Tysiące uchodźców na granicy
Tysiące uchodźców na granicy
Ukraińska tożsamość a rosyjskie ambicje
Ukraińska tożsamość a rosyjskie ambicje
Atak Rosji na Ukrainę
Atak Rosji na Ukrainę
Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę
Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę
Wika Stepaniuk to młoda mama, która wraz ze szwagierkami i pięciorgiem dzieci uciekła przed wojną w Ukrainie. By zarobić na chleb i leczenie siostry męża, wykorzystuje swoje umiejętności artystyczne i maluje stare kurtki, które przemienia w prawdziwe dzieła sztuki.

Historia uchodźczyń z Ukrainy - wojna, ciąża i choroba

Inna Hakova i Zoriana Svys to siostry z Nowodworska. Wika Stepaniuk jest ich szwagierką, która pochodzi z Kijowa. Tuż po wybuchu wojny razem opuściły Ukrainę, by znaleźć dla swoich dzieci bezpieczne schronienie w Polsce. Kobiety otrzymały pomoc od polskiej rodziny, która bezpłatnie zapewniła im zakwaterowanie w wolnym mieszkaniu. Poszukiwania trwały jednak długo i nie były łatwe. Dziewczynom bardzo zależało na tym, aby zamieszkać wspólnie i wzajemnie się wspierać. Są bowiem w dość ciężkiej sytuacji. Zoriana choruje na raka, Inna jest w ciąży, Wika za to nie mówi po polsku.

- Tęsknimy za mężami, za domem, za Ukrainą. Tam został mój mąż, który ma chory kręgosłup - opowiada w studio Dzień Dobry TVN Zoriana. Ciężarna Inna jest mamą trojga dzieci. Jej najstarszy syn skończył osiemnaście lat, więc nie mógł opuścić granic kraju, by w razie niebezpieczeństwa walczyć za ojczyznę. Kobiety i ich pociechy, kiedy tylko jest to możliwe, rozmawiają z pozostałymi w Ukrainie bliskimi przez telefon.

Maluje stare kurtki, by zarobić

Sytuacja finansowa trzech uchodźczyń z Ukrainy jest bardzo ciężka. Kobiety mają na utrzymaniu pięcioro dzieci, a dwie z nich nie mogą pracować ze względu na zaawansowaną ciążę i chemioterapię. Wika Stepaniuk postanowiła więc wykorzystać swój talent malarski, który odkryła po urodzeniu dziecka. Zamienia zwykłe, stare kurtki w dzieła sztuki, mimo że nigdy nie uczęszczała na żadne zajęcia artystyczne. Jej prace można zobaczyć i zakupić między innymi na profilu @thevikastark na Instagramie. W ten sposób stara się zarobić na dużą rodzinę. - Tylko tym mogę się tutaj zajmować, bo nie mówię po polsku - tłumaczy artystka.

Siostry i ich szwagierka stworzyły też zrzutkę dla ludzi dobrej woli, którzy chcieliby wesprzeć wydatki związane z leczeniem chorej na chłoniaka Zoriany oraz utrzymaniem pociech. Link do zbiórki znajdziecie TUTAJ.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz na platformie Player.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

  • 30 lat doświadczenia
  • Od 2014 roku z misją w Ukrainie, z biurem pomocowym w Kijowie
  • Opiera się na 4 zasadach: humanitaryzmu, bezstronności, neutralności i niezależności
  • Regularnie publikuje raporty finansowe ze swoich działań
podziel się:

Pozostałe wiadomości