Zupa z brukwi. Czy wojenną potrawę można odczarować?

Zupa z brukwi
Zupa z brukwi
Źródło: mtreasure/Getty Images
Zupa z brukwi jest wielu Polakom dobrze znana, ale raczej rzadko gotowana. Wszystko przez to, że kojarzy się głównie z okresem drugiej wojny światowej i okupacji. Właśnie wtedy mieszkańcy Polski zmuszeni byli jadać ją znacznie częściej niż tego chcieli. Mimo wszystko warto ją przygotować i przekonać się, że może być naprawdę smaczna.

Czym właściwie jest brukiew?

Brukiew (Brassica napus L. var. napobrassica) to roślina należąca do rodziny kapustowatych, która jest odmianą tzw. kapusty rzepak, czyli krzyżówką tych dwóch warzyw. Nie rośnie dziko, występuje tylko w uprawie. Inne jej regionalne, podbeskidzkie nazwy to karpiel lub kwaki. Przyjmuje się, że pochodzi ze Skandynawii lub Rosji, gdzie szeroko uprawia się ją do dziś. Uprawiana jest również we Francji i Kanadzie. Stosunkowo popularna jest w kuchni skandynawskiej, zwłaszcza fińskiej. W smaku zbliżona jest do połączenia kalarepy z rzodkiewką, z lekko kapuścianym posmakiem w tle - dlatego jest dobrą bazą zup.

Zupa z brukwi a polska trauma wojenna

Zupa na bazie brukwi w Polsce pojawia się obecnie właściwie wyłącznie na terenie Kaszub. Wielu Polakom kojarzy się źle i bardzo rzadko ktokolwiek decyduje się ją przygotować. Głównym powodem złej sławy brukwiowej jest fakt, że stanowiła podstawę żywienia mieszkańców Polski (i nie tylko) w okresie drugiej wojny światowej i sześcioletniej okupacji. Brukiew była wówczas tanim, jednym z najłatwiej dostępnych warzyw w Europie.

Nie bez powodu to właśnie zubożoną wersją tego posiłku karmieni byli ludzie więzieni w różnego typu niemieckich obozach i więzieniach. Jedli ją wszyscy, łącznie ze zwierzętami. Gotowana była również w domach, ponieważ często brakowało innych składników. Polski wstręt do tej potrawy przekazywany jest z pokolenia na pokolenie. Niechęć do niej odczuwają nawet bardzo młodzi Polacy, którzy nigdy nie mieli okazji jej spróbować. Nic więc dziwnego, że bardzo rzadko pojawia się choćby w propozycjach kulinarnych.

Sama brukiew również nie jest obecnie tak powszechnie dostępnym warzywem, jakim była kiedyś. Okazuje się jednak, że odpowiednio przygotowana brukwiowa może być dobrą i ciekawą, biorąc pod uwagę również jej kontekst historyczny, propozycją jesiennej zupy na chłodne dni.

Zupa brukwiowa ceniona na Kaszubach

Polska kuchnia, zwłaszcza w regionach, jest niezwykle bogata i różnorodna. Pielęgnując tradycje, potrafi również dostosowywać się do współczesnych trendów kulinarnych i wzbogacać o nowoczesne dodatki - np. zamienniki mięsa czy jaj w postaci tofu czy seitanu. Jednocześnie, niektóre potrawy odchodzą z różnych przyczyn w zapomnienie. Jedną z nich jest właśnie zupa brukwiowa.

Niedawno na swoim facebookowym profilu o brukwiowej przypomniało Nadleśnictwo Kościerzyna na Kaszubach. Post wzbudził zainteresowanie, a komentarze pod nim w pewnym sensie pokazują stosunek mieszkańców Kaszub do owianej złą sławą zupy. Jedni z sentymentem ją wspominają i twierdzą, że to "najlepsza zupa na Kaszubach", "smak dzieciństwa", która gotowana ma być "obowiązkowo na gęsinie".

Inni z kolei przywołują traumy swoich przodków związane z wojennymi losami i koniecznością zajadania się często niemal wyłącznie tą potrawą.

Mój ojciec miał wstręt po niemieckim łagrze - gdzie trafił we wrześniu 39 roku. Najpierw musieli wykopywać brukiew z pola, a potem jedli ją na okrągło.

Przepis na zupę z brukwi

Składniki:

  • 1 brukiew,
    • 2 l. wody,
      • ok. 250 gram mięsa (oczywiście najlepsza gęsina, ale można też użyć zamienników wegetariańskich )
        • 2 – 3 marchewki,
          • 1 pietruszka,
            • kawałek korzenia selera,
              • 4 ziemniaki,
                • sól, pieprz, majeranek.

                  Sposób przygotowania:

                  1. Najlepiej w kuchni sprawdza się ta brukiew żółta. Aby pozbyć się ewentualnej goryczki, brukiew należy wcześniej sparzyć lub przemrozić.
                    1. Brukiew obrać, pokroić na mniejsze kawałki, gotować w osolonej wodzie do miękkości razem z mięsem lub zamiennikiem.
                      1. W między czasie pozostałe warzywa pokroić w kostkę.
                        1. Po ugotowaniu brukwi, wyjąć ją łyżką cedzakową. Podobnie postąpić z mięsem.
                          1. Do wywaru dodać pokrojone warzywa i gotować.
                            1. Mięso obrać z ewentualnych kości i dodać do gotujących się warzyw.
                              1. Brukiew rozdrobnić widelcem i z powrotem umieścić w zupie.
                                1. Całość doprawić solą, pieprzem i sporą ilością majeranku i gotować jeszcze przez chwilę.

                                  Smacznego!

                                  Zobacz także:

                                  Zobacz wideo: Jak zrobić prostą zupę ziemniaczaną? Pomysł na szybki niedzielny obiad

                                  Źródło: x-news

                                  Autor: Diana Ryściuk

                                  Źródło zdjęcia głównego: mtreasure/Getty Images

                                  podziel się:

                                  Pozostałe wiadomości

                                  Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana
                                  Materiał promocyjny

                                  Serowe arcydzieła na talerzu Andrzeja Polana