Na kradzież z dziećmi
W poniedziałek patrol policji został wezwany do okradzionej budowy domu, znajdującej się w jednej z podsulechowskich miejscowości (okolice Zielonej Góry). Wezwali go poszkodowani, którzy dostrzegli odjeżdżających spod ich nieruchomości złodziei. Policjanci zauważyli pojazd na drodze i zatrzymali auto do kontroli.
To, co zobaczyli, bardzo ich zaskoczyło. W samochodzie znajdowała się para i dwoje małych dzieci. Mundurowi znaleźli w bagażniku skradzione elektronarzędzia oraz inne, równie cenne rzeczy. Ponadto kierujący pojazdem mężczyzna miał przy sobie narkotyki.
Dzieci przekazano babci
Kobieta i mężczyzna trafili do aresztu, a maluchy pod opiekę babci. W trakcie przesłuchania złodzieje przyznali się, że wracając do Zielonej Góry zauważyli dom w budowie i, jak tłumaczyła rzeczniczka policji w Zielonej Górze Małgorzata Barska, "postanowili sprawdzić, czy mogą ukraść coś z budowy". Para zabrała więc ogrzewanie podłogowe, wycenione na kwotę ok. 6 tysięcy złotych.
Po drodze para odebrała dzieci ze żłobka i pojechała dalej kraść. Pod Zieloną Górą włamali się do kolejnej posesji i ukradli elektronarzędzia o wartości 8 tysięcy złotych. To jednak nie były pierwsze przestępstwa, jakich dokonała para. 36-latka i 28-latek przyznali się do winy i usłyszeli zarzuty. Grozi im 5 lat więzienia. Mężczyzna odpowie też za posiadanie narkotyków.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Miał pomagać partnerce podczas porodu, a skradł całą uwagę lekarzy. To nagranie ma miliony odsłon
- Zdecydowała się na "geriatryczną" ciążę. "Szybko umrzesz i zostawisz dzieci same"
- "Drzewo życia", czyli niezwykłe obrazy z łożyska. Pomysł podzielił internautów: "Po co?"
Autor: Aleksandra Matczuk
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: GettyImages/Georgeclerk/Policja Lubuska