Miasto ostrzega przed groźnym owadem: "Nie bagatelizujcie problemu"

Dumek jałowcowy
Zarząd Zieleni Warszawy ostrzega przed dumkiem jałowcowym
Źródło: Undefined/Getty Images; facebook.com/ZarzadZieleniWarszawy
Dumek jałowcowy atakuje. "To rosnące w siłę zagrożenie" - podkreśla Zarząd Zieleni, który zaapelował o niebagatelizowanie problemu. Sprawdź, gdzie pojawił się groźny owad oraz jak się przed nim uchronić.

Dalsza część tekstu pod wideo:

Ukąszenia i ugryzienia owadów - czy są groźne dla zdrowia i życia?
Źródło: Dzień Dobry TVN

Warszawa. Dumek jałowcowy zabija rośliny

Zarząd Zieleni Warszawy ostrzegł na Facebooku przed dumkiem jałowcowym.

"Uwaga! Groźny owad zabija tuje, jałowce i cyprysiki. Jeśli w Waszych ogrodach lub na innych terenach zieleni rosną tuje, jałowce, cyprysy i inne rośliny z rodziny cyprysowatych sprawdźcie, czy nie zostały zaatakowane przez dumka jałowcowego (Lamprodila festiva). To chrząszcz z rodziny bogatkowatych, inwazyjny i bardzo ekspansywny. Szczególnie szybko rozprzestrzenia się w miastach" - czytamy w komunikacie.

Jak dodano, dumek jałowcowy atakuje zarówno zdrowe, jak i osłabione rośliny, najchętniej te rosnące od strony południowej lub o przerzedzonej koronie, np. w wyniku cięć.

Dumek jałowcowy - jak go rozpoznać?

Stołeczny zarząd zaznaczył, że na obecność dumka wskazuje żółknięcie i zamieranie całych roślin lub pojedynczych gałęzi.

"Objawy są bardzo podobne do efektów przesuszenia, przemarznięcia lub obecności chorób grzybowych. To, co jest charakterystyczne dla dumka, to widoczne po zakończeniu rozwoju larw, na korze soczewkowate otwory (o szerokości ok. 4-5 mm na dłuższym przekroju), przez które chrząszcze wylatują. Mogą one być niewidoczne, gdy jest to pierwszy cykl rozwojowy owada. Wówczas należy zedrzeć warstwę kory, pod którą będzie widać charakterystyczne, kręte chodniki, w których żerują podłużne larwy" - tłumaczyli przedstawiciele.

Dumek jałowcowy - jak się go pozbyć?

Jak wyjaśniono w komunikacie, obecnie możemy jedynie ograniczać rozprzestrzenianie owada.

"Wycinać i palić rośliny zasiedlone przez dumka przed początkiem maja, kiedy chrząszcze wylatują. Opryski lub usuwanie porażonych elementów drzewa, lub krzewów nie jest w pełni skuteczne. Usuwanie dolnej korony i odsłanianie pnia poprawia siedlisko rozwoju dla tego owada" - stwierdzono.

Zarząd Zieleni Warszawy zaapelował do mieszkańców, właścicieli ogródków, administratorów osiedli i działkowiczów, by nie bagatelizowali problemu. "To bardzo istotne i rosnące w siłę zagrożenie".

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości