- W środę 28 maja na Stadionie Miejskim we Wrocławiu rozegra się finał Ligi Konferencji. Będzie to starcie hiszpańskiego Realu Betis i angielskiego Chelsea Londyn.
- Dzień przed meczem doszło do awantury grup kibiców. Interweniowała policja.
- W środę po 15 znów podjęto interwencję w sprawie chuligańskich zachowań kibiców.
Dalsza część tekstu pod wideo:
Wrocław. Starcie kibiców
W środę 28 maja na Stadionie Miejskim we Wrocławiu rozegra się finał Ligi Konferencji. Będzie to starcie hiszpańskiego Realu Betis i angielskiego Chelsea Londyn. Wielu kibiców przyjechało do stolicy Dolnego Śląska już dzień wcześniej.
Późnym wieczorem na Rynku i na pl. Solnym doszło do awantury kibicowskich grup. Rzucano krzesłami z okolicznych ogródków piwnych. Policja zareagowała od razu, dzięki czemu "nie doszło do dalszej eskalacji konfliktu i negatywnych zachowań".
- Kibice rozbiegli się w różnych kierunkach i obecnie policjanci pionu kryminalnego prowadzą czynności zmierzające do ich identyfikacji - przekazał Rzecznik dolnośląskiej policji asp. szt. Łukasz Dutkowiak.
"Zero tolerancji dla przemocy"
Dolnośląscy policjanci poinformowali później, że o godzinie 23.00 zauważyli grupę około 10 osób szarpiących się ze sobą za ubrania. Choć większość się rozbiegła, udało się zatrzymać najbardziej agresywnego, 31-letniego obywatela Hiszpanii.
Nad ranem operatorzy monitoringu zauważyli grupę mężczyzn zdejmujących flagi finału Ligi Konferencji UEFA zamieszczone na słupie. Policjanci zatrzymali trzech obywateli Hiszpanii, którzy nieśli skradzione flagi.
Do chuligańskich wybryków odniósł się premier Donald Tusk za pośrednictwem mediów społecznościowych. - Zero tolerancji dla przemocy na naszych ulicach - napisał. - Dziękuję policji za stanowcze działania wobec chuliganów w koszulkach Chelsea i Betisu we Wrocławiu. Ostrzegamy: jeśli będzie trzeba, policja będzie dzisiaj jeszcze bardziej bezwzględna! - dodał.
Zamieszki wciąż trwają
W środę po godz. 15 znów doszło do zamieszek. Funkcjonariusze polewali agresywnych kibiców wodą, użyto też granatów hukowych.
- Na razie trudno mówić o stratach. Na szczęście nie widziałem osób poszkodowanych. Wokół łatwo zauważyć zniszczone elementy wyposażenia niektórych lokali gastronomicznych - relacjonował przyglądający się sytuacji w centrum miasta reporter TVN24, Paweł Popkowski.
W centrum Wrocławia znowu awantura! Kibice odpalili race.
Posted by Radio Wrocław on Wednesday, May 28, 2025
Zobacz także:
- Z ukrycia robił zdjęcia dzieciom. To, co miał w telefonie, przeraża
- Poszła na randkę z trenerem personalnym. Siedmiu policjantów skończyło w szpitalu
- Zatrzymano mężczyznę, który miał planować zabójstwo lekarza. "Pretensje o leczenie dziecka"
Autor: Aleksandra Matczuk
Źródło: PAP / TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Radio Wroclaw/GettyImages/Gwengoat