Włochy. 16-latek miał zawał serca na wyciągu krzesełkowym
16-letni turysta, zidentyfikowany jako Matteo Genta, spędzał pierwszy weekend marca w ośrodku narciarskim Prali w wąwozie Valle Germanasca. Gdy wjeżdżał na szczyt wyciągiem krzesełkowym Malzat-Pian Alpet, doszło do tragedii. Na wysokości ponad 2 tys. metrów nastolatek dostał zawału serca. Jak czytamy na tvn24.pl, bok niego siedziała kobieta, która błyskawicznie wezwała pomoc i przystąpiła do reanimacji.
Gdy wyciąg krzesełkowy dotarł do stacji docelowej, akcję ratunkową przejęli ratownicy medyczni. Udało im się przywrócić funkcje życiowe u 16-latka. Poszkodowany został przetransportowany helikopterem do szpitala Molinette w Turynie. Jak podają zagraniczne media, po czterech dniach zmarł.
16-latek zmarł na zawał serca. Pochodził spod Turynu
Matteo Genta był uczniem liceum, na co dzień mieszkał w Chieri na przedmieściach Turynu. Jak czytamy na tvn24.pl, do ośrodka narciarskiego Prali wybrał się za namową przyjaciela. To właśnie z nim miał wybrać się na szczyt tragicznego dnia.
Jak dotąd nie ustalono, dlaczego u 16-latka doszło do zatrzymania akcji serca. Włoskie media przekazały, że jego rodzice wyrazili zgodę na pobranie organów.
Więcej na ten temat na tvn24.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Pijana przyjechała odebrać swoje dzieci z przedszkola. "Miała ponad dwa promile"
- Nowożeńcy porzuceni na środku oceanu. "Zdali sobie sprawę, że łódź ich opuściła"
- Dwulatka zmarła podczas wakacji. Zatruła się w wynajętym apartamencie
Autor: kgo//az/tvn24, Magdalena Brzezińska
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: AngiePhotos/Getty Images