Władze miast ogłaszają podwyżki cen biletów czy żłobków. O ile więcej zapłacimy?

Mieszkańcy zapłacą więcej żłobki czy bilety
Wyższe opłaty w miastach
Źródło: Rebecca Nelson/Getty Images
W 2022 roku roku wiele miast zamierza podnieść ceny za np. bilety komunikacji miejskiej czy żłobki. Powodem podwyżek, jak informują samorządy, są wysoka inflacja, oraz rosnące ceny gazu i paliwa. Miejskie budżety zmienią się także ze względu na Polski Ład.

Wyższe opłaty za bilety czy żłobki

Władze Łodzi podwyżki ogłosiły już w połowie listopada. Podrożeją bilety komunikacji miejskiej, żłobki czy czynsze komunalne. Miasto zapowiada wzrost cen nawet o 30 proc. Jak informują jego przedstawiciele, wydatki rosną ze względu na inflację, a dochody podatkowe przekazywane z budżetu państwa mogłyby być wyższe nawet o 300 mln zł, gdyby nie Polski Ład.

W Opolu więcej trzeba będzie zapłacić podatku od nieruchomości oraz za bilety MZK. W Częstochowie wzrosną m.in. stawki podatku od nieruchomości i opłata targowa o 3,6 proc. Średnio o 5,5 proc. w porównaniu z 2021 rokiem wzrosną podatki od nieruchomości w Lublinie, a stawki podatkowe od środków transportowych o ok. 3,6 proc. Mieszkańcy zapłacą też więcej za pobyt dzieci w żłobkach, bursach, internatach, za usługi opiekuńcze, cmentarne i za korzystanie z urządzeń cmentarnych, opłaty za składowanie odpadów komunalnych na składowisku śmieci. Wzrośnie również stawka bazowa czynszu za lokale mieszkalne z zasobu Zarządu Nieruchomości Komunalnych. Podwyżki opłat ogłosiły też władze Słupska i Szczecina.

Skąd wyższe ceny?

Władze miast wskazują, że do podwyżki cen przyczyniła się szalejąca inflacja. Zmiany wynikają także ze wzrostu płacy minimalnej, a ta jest podstawą ustalania niektórych opłat.

- Priorytetowym celem polityki gospodarczo-finansowej miasta jest utrzymanie stabilności finansów publicznych, przy jednoczesnym zabezpieczeniu środków na zaspokajanie zbiorowych potrzeb społeczności lokalnej dotyczących zarówno bieżącego funkcjonowania miasta, jak i realizacji inwestycji służących mieszkańcom i sprzyjających rozwojowi miasta. Realizacja tego celu będzie zadaniem trudnym w związku z przedłużającym się stanem pandemii COVID-19, dużym stopniem niepewności co do dalszych perspektyw wzrostu gospodarczego kraju, a także dynamiki dochodów miasta, głównie wobec braku pełnej rekompensaty skutków działań wdrożonych w ramach Polskiego Ładu oraz znacznym wzrostem kosztów, w każdej sferze działalności miasta, w związku z bardzo wysokim poziomem inflacji - tłumaczył skarbnik Lublina w rozmowie z Business Insider.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości