Dalsza część tekstu znajduje się poniżej.
Warszawa. Śmiertelne potrącenie 14-latka
Do potrącenia nastolatka doszło w piątek, 3 stycznia, po godzinie 17:00 w pobliżu skrzyżowania ulic Ordona i Jana Kazimierza. Kierowca białego busa dostawczego wjechał w przechodzącego prawidłowo przez ulicę 14-latka. Mimo wysiłków lekarzy chłopca nie udało się uratować.
Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Służby namierzyły go i zatrzymały w sobotę, 4 stycznia, późnym wieczorem. W chwili aresztowania mężczyzna był pijany. Policja poinformowała, że poszukiwany był wielokrotnie notowany za różnego rodzaju przestępstwa.
Potrącił nastolatka. Usłyszał zarzuty
W niedzielę, 5 stycznia, wieczorem 43-latek usłyszał zarzuty. Odpowie za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, ucieczkę z miejsca zdarzenia oraz niezastosowanie się do sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.
Reporter TVN24 Mariusz Sidorkiewicz poinformował, że mężczyzna przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. W poniedziałek rano prokuratura podejmie decyzję o ewentualnym skierowaniu do sądu wniosku o tymczasowe aresztowanie.
Za śmiertelne potrącenie nastolatka może trafić do więzienia nawet na 20 lat.
Więcej na ten temat można przeczytać na stronie tvn24.pl.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Potrącił śmiertelnie 14-latka i uciekł. Podejrzany został zatrzymany. "Nie krył zaskoczenia"
- 3,5-letnia Helenka ważyła dwa razy mniej niż powinna. Jak karmili ją rodzice? "Dziecko niemówiące i leżące"
- Książę William w szoku. Nie żyje osoba z jego bliskiego otoczenia
Autor: kg/Katarzyna Oleksik
Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: BitsAndSplits/Getty Images