Przekazał część domu synowi i sam trafił na ulicę. "Spał już na cmentarzu"

Uwaga! TVN: Przekazał część domu synowi i sam trafił na ulicę. "Spał na cmentarzu"
Uwaga! TVN: Przekazał część domu synowi i sam trafił na ulicę. "Spał na cmentarzu"
Źródło: "Uwaga! TVN"
Pan Jerzy przekazał część domu synowi, który miał go wyremontować i pozwolić w nim mieszkać ojcu do śmierci. Niestety, nieruchomość zaczęła popadać w ruinę a 73-latek trafił na ulicę. Zgłoszonej przez widzów sprawie przyjrzeli się reporterzy programu Uwaga! TVN.

Mieszkał nawet na cmentarzu

Pan Jerzy od urodzenia mieszka w Świnoujściu.

- Niestety, od lutego tuła się po mieście. Mieszkał już na cmentarzu i na plaży. Syn nie chce wpuścić go do mieszkania – mówi pan Ryszard, kolega 73-latka.

- Spałem na cmentarzu, bo nie miałem, gdzie spać. Ciężko było. Przychodziłem na grób do rodziców i płakałem. Ale przy rodzicach czułem się lepiej. Nie bałem się tak. Wiedziałem, że rodzice mnie pilnują – opowiada pan Jerzy. I dodaje: - Spałem na ławce obok ich grobu. Nawet pranie robiłem na cmentarzu, bo obok, gdzie leżą jest kran.

Pan Jerzy wychowywał się z dwoma braćmi i siostrą. W dorosłym życiu pracował, założył swoją rodzinę, z którą mieszkał przy swojej matce w rodzinnym domu.

- Ciężkie miał życie. Rodzice nie byli pijakami, ale rygorystycznie gonili nas do roboty. Trzymani byliśmy krótko – mówi pani Wanda, siostra 73-latka. I dodaje: - Ja sobie poradziłam, a brat od początku był popychany. Chodzi mi o to, że był niezaradny. Trzeba go trochę w życiu prowadzić. Jak mama żyła i dawała pieniądze, to jeszcze wszystko ogarniał.

Uwaga TVN

ORIGINAL (67)
Uwaga! TVN: Najpierw spłonęło im mieszkanie, potem odebrano dzieci. "Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją"
Uwaga! TVN: Najpierw spłonęło im mieszkanie, potem odebrano dzieci. "Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją"
Uwaga! TVN. Był ratownikiem górniczym, odszedł z pracy w ramach protestu
Uwaga! TVN. Był ratownikiem górniczym, odszedł z pracy w ramach protestu
Uwaga! TVN: Mieszkańcy kontra wielki biznes śmieciowy
Uwaga! TVN: Mieszkańcy kontra wielki biznes śmieciowy
Uwaga! TVN: Sprawa skatowanego Kamila z Częstochowy.
Uwaga! TVN: Sprawa skatowanego Kamila z Częstochowy.
"Uwaga! TVN": Pracują wokół zamkniętej strefy Czarnobyla
"Uwaga! TVN": Pracują wokół zamkniętej strefy Czarnobyla
Uwaga! TVN: Wpłacili zaliczkę na dom i zostali z niczym
Uwaga! TVN: Wpłacili zaliczkę na dom i zostali z niczym
Uwaga! TVN: Pobity w szkole 13-latek na kilka dni trafił do szpitala
Uwaga! TVN: Pobity w szkole 13-latek na kilka dni trafił do szpitala
Uwaga! TVN: Wstrząsające nagrania z miejskiego żłobka
Uwaga! TVN: Wstrząsające nagrania z miejskiego żłobka
Uwaga! TVN: Latami żyła w osmalonej komórce bez wody i prądu
Uwaga! TVN: Latami żyła w osmalonej komórce bez wody i prądu
"Uwaga! TVN": Protest kierowców pracujących dla polskiej firmy
"Uwaga! TVN": Protest kierowców pracujących dla polskiej firmy
Uwaga! TVN. Czy po prawie 40 latach nie będą mieli gdzie mieszkać?
Uwaga! TVN. Czy po prawie 40 latach nie będą mieli gdzie mieszkać?
Uwaga! TVN. Gigantyczny rachunek za gaz dla małżeństwa emerytów z Piły
Uwaga! TVN. Gigantyczny rachunek za gaz dla małżeństwa emerytów z Piły
Uwaga! TVN. Uczniowie znieważali nauczycielkę i transmitowali to w sieci
Uwaga! TVN. Uczniowie znieważali nauczycielkę i transmitowali to w sieci
Uwaga! TVN. Plaga kradzieży katalizatorów
Uwaga! TVN. Plaga kradzieży katalizatorów
Uwaga! TVN. Walczy o kontakt z synem
Uwaga! TVN. Walczy o kontakt z synem
Uwaga! TVN. 16-letni Eryk skatowany przez rówieśników
Uwaga! TVN. 16-letni Eryk skatowany przez rówieśników
Uwaga TVN. Uczeń terroryzuje szkołę? "Dzieci chowają się pod ławki"
Uwaga TVN. Uczeń terroryzuje szkołę? "Dzieci chowają się pod ławki"
Uwaga! TVN: Tragedia w Choroszczy. Znaleziono ciała trojga dzieci i ich ojca
Uwaga! TVN: Tragedia w Choroszczy. Znaleziono ciała trojga dzieci i ich ojca
Uwaga! TVN: Matka Iwony Wieczorek: "Muszę wiedzieć, co się stało"
Uwaga! TVN: Matka Iwony Wieczorek: "Muszę wiedzieć, co się stało"
Uwaga! TVN: Tajemnicze zaginięcie matki i córki
Uwaga! TVN: Tajemnicze zaginięcie matki i córki
Uwaga! TVN. 14-latek odebrany matce zginął w ośrodku wychowawczym
Uwaga! TVN. 14-latek odebrany matce zginął w ośrodku wychowawczym
Uwaga! TVN: Ojczym skatował 8-letniego Kamila
Uwaga! TVN: Ojczym skatował 8-letniego Kamila
Uwaga! TVN. Kupił samochód na e-licytacji komorniczej i został z niczym
Uwaga! TVN. Kupił samochód na e-licytacji komorniczej i został z niczym
Uwaga! TVN: Kontrolerzy skarżą się na agresję gapowiczów
Uwaga! TVN: Kontrolerzy skarżą się na agresję gapowiczów
Uwaga! TVN: Mieszka z niepełnosprawną córką. Urzędnicy postanowili zlicytować pół jej domu
Uwaga! TVN: Mieszka z niepełnosprawną córką. Urzędnicy postanowili zlicytować pół jej domu
Uwaga! TVN. Pacjent zmarł po dwóch tygodniach od wypisu ze szpitala. Kto zawinił?
Uwaga! TVN. Pacjent zmarł po dwóch tygodniach od wypisu ze szpitala. Kto zawinił?
Uwaga! TVN: Tosia i Krzyś czekają, by ktoś ich pokochał
Uwaga! TVN: Tosia i Krzyś czekają, by ktoś ich pokochał
Uwaga! TVN: Śnieżna zima w Tatrach. "Lawina nie musi być wielka, żeby w niej zginąć"
Uwaga! TVN: Śnieżna zima w Tatrach. "Lawina nie musi być wielka, żeby w niej zginąć"
Uwaga! TVN Policja nakazała zostawić skradziony motor u złodzieja - ten wystawił go na sprzedaż
Uwaga! TVN Policja nakazała zostawić skradziony motor u złodzieja - ten wystawił go na sprzedaż
Uwaga! TVN: 13-latka wykorzystywana przez dorosłego mężczyznę?
Uwaga! TVN: 13-latka wykorzystywana przez dorosłego mężczyznę?
Uwaga TVN. Młody motocyklista zginął na prostym odcinku drogi
Uwaga TVN. Młody motocyklista zginął na prostym odcinku drogi
Uwaga! TVN: Kto da szansę małej Lidii? 2-latka czeka na kochających rodziców
Uwaga! TVN: Kto da szansę małej Lidii? 2-latka czeka na kochających rodziców
Uwaga! TVN. Rodzina zastępcza utrudnia matce kontakt z synem
Uwaga! TVN. Rodzina zastępcza utrudnia matce kontakt z synem
Uwaga! TVN: Został skazany za molestowanie, ale wyroki uchylono ze względów proceduralnych. I dalej zajmuje się z dziećmi
Uwaga! TVN: Został skazany za molestowanie, ale wyroki uchylono ze względów proceduralnych. I dalej zajmuje się z dziećmi

Po śmierci rodziców pan Jerzy podarował swoją część domu starszemu synowi Robertowi, który miał zrobić remont piętra, by ojciec mógł spokojnie dożyć tam starości. Jednak po dokonaniu darowizny dom zaczął popadać w ruinę.

Pan Jerzy, z żoną i młodszym synem, przeprowadził się do swojego pasierba. Problem pojawił się, gdy po paru latach mężczyzna zażądał wyprowadzki pana Jerzego i jego młodszego syna.

Uwaga! TVN. Syn uprzykrzał panu Jerzemu życie

Pan Jerzy ma żal do starszego syna. - Robert powiedział, że będzie robił tam remont, kazał poczekać. I tak człowiek czeka już ponad 10 lat – ubolewa mężczyzna.

Czy syn pana Jerzego jest świadomy, że ojciec spał na cmentarzu i na plaży? - Powiedziałem mu. Kazał mi wynająć mieszkanie. Ale nic mi nie pomógł - stwierdził.

Bezdomnym panem Jerzym zaczęli interesować się mieszkańcy Świnoujścia. Z pomocą ruszył dawny przyjaciel mężczyzny. - Jurek jest trochę niezaradny. Potrzebuje kogoś, kto go poprowadzi przez życie – mówi pan Ryszard. I dodaje: - Dla mnie to jest rzecz nie do pomyślenia. Ojciec przepisuje darowiznę synowi, a syn to wykorzystuje, żeby osiągnąć na tym jakieś korzyści. Dosłownie wyrzucając ojca i brata z mieszkania.

- Syn uprzykrzał mu życie. Odcinał wodę i kanalizację. Światło też odcinał. Zaczął mu dach przeciekać, to się domyślił, że musiał mu dach uszkodzić. Przypuszczam, że jego cel był taki, żeby pozbyć się Jurka. A w tamtym miejscu otworzyć jakieś kwatery dla wczasowiczów – uważa pan Ryszard.

Tymczasowe schronienie

Pan Jerzy ma skromną emeryturę, dorabia jako stróż. Mężczyzna na zimę znalazł tymczasowe schronienie w zaadaptowanej komórce, na razie pomaga mu obca osoba. - Mieszkam u takiej pani, bardzo miła kobieta. Ta pani mi pierze. Nieraz jem obiady. Mam łazienkę – mówi pan Jerzy.

Z relacji mężczyzny wynika, że jest poważnie chory. - Mam raka prostaty, przepuklinę. Teraz, w lutym, wybieram się do szpitala. Chciałbym tylko mieszkać w swoim mieszkaniu - mówi.

Pan Jerzy ma dwóch synów, młodszy Michał, który został wygoniony razem z tatą, znalazł zajęcie w lokalnej restauracji i mieszka w pokoju pracowniczym. Drugi syn, Robert - to ten któremu pan Jerzy przepisał swoją część domu. Na parterze budynku, którego dotyczyła darowizna mieszka brat pana Jerzego z żoną.

- Byłam pewna, że Robert, mój bratanek, zaopiekuje się nim. Dzwoniłam do niego w tej sprawie, to powiedział: "Ja tacie pomogę, nie dam mu krzywdy zrobić". I z tego wynika, że nie pomógł – mówi pani Wanda.

- W ramach obowiązków rodzinnych, czy też alimentacyjnych, mamy nie tylko obowiązek rodziców w stosunku do dziecka, ale działa to także w drugą stronę, dziecko ma obowiązek wobec rodzica – mówi mec. Wiktor Kotiuk, radca prawny. I dodaje: - W takiej sytuacji nazywa się to w prawie rażącą niewdzięcznością obdarowanego i to daje podstawę temu ojcu do odwołania darowizny. W takiej sytuacji powinien złożyć synowi oświadczenie o odwołaniu darowizny. Samo oświadczenie nie powoduje jednak zwrotu nieruchomości. Jeżeli pomiędzy panami nie ma porozumienia i nie zawrą umowy o zwrotnym przeniesieniu w formie aktu notarialnego, to niestety ten ojciec będzie musiał wystąpić do sądu z powództwem o zwrot nieruchomości.

Dlaczego syn nie chce zaopiekować się ojcem, a mieszkanie stoi puste i popada w ruinę? Zadzwoniliśmy do syna pana Jerzego.

- Dla mnie to nie jest rozmowa w tym momencie. Zakłamane są pewne fakty. Ja się z panem skontaktuję, muszę jeszcze z kimś porozmawiać - usłyszeliśmy.

Kontakt z synem pana Jerzego po tej rozmowie się urwał.

Pomoc dla pana Jerzego

Pan Jerzy, z pomocą pana Ryszarda, zaczął podejmować kroki zmierzające do odwołania darowizny. Najpierw udali się miejskiego ośrodka pomocy rodzinie.

Na miejscu mężczyźnie zadeklarowano pomoc prawnika. Zaproponowano też, by złożył wniosek o lokal socjalny. Powołany ma zostać też mediator, by ojciec z synem razem spróbowali się dogadać. - Otrzymaliśmy więcej niż się spodziewaliśmy, chcieliśmy podziękować za pomoc, są dobrzy ludzie – kwitują pan Jerzy i pan Ryszard.

Cały reportaż można obejrzeć na stronie Uwaga! TVN.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości