Jak zgłosić truciciela? Akcja "Karny Kopciuch" ma pomóc w walce o czyste powietrze

Źródło:
Uwaga! TVN
Uwaga! TVN: Koniec z bezradnością wobec uciążliwych trucicieli? Akcja "Karny Kopciuch" ma pomóc w walce o czyste powietrze
Uwaga! TVN: Koniec z bezradnością wobec uciążliwych trucicieli? Akcja "Karny Kopciuch" ma pomóc w walce o czyste powietrzeUwaga! TVN
wideo 2/26

Pani Jadwiga i pan Grzegorz od kilku lat zmagają się z problemem śmierdzącego dymu, wydobywającego się z komina sąsiadów. Urzędnicy rozkładali ręce a bohaterzy materiału Uwagi! TVN czuli się bezradni. Czy akcja "Karny Kopciuch" zmieni sytuację osób mierzących się z podobnym problemem?

Śmierdzący problem

Państwo Szwajka mieszkają w Rozwadowie, dzielnicy Stalowej Woli. Wokół nich są stare domy i kamienice w zabudowie szeregowej. Nie dochodzi do nich ogrzewanie miejskie. Mieszkańcy dzielnicy mają piece.

- Problem z kopcącym kominem zaczął się kilka lat temu, kiedy wprowadził się tu syn sąsiada z rodziną. Zaczęło się palenie różnymi substancjami, z komina wylatywały iskry i czuć było straszny smród – opowiada Grzegorz Szwajka.

- Przychodzę z pracy i zastanawiam się, co tak śmierdzi. To jest taki ciężki, lepki smród. Zawołałam sąsiada to mi powiedział, że ma swoje problemy, nie ma pieniędzy i będzie palił czym mu się podoba, a jak mi nie pasuje, to mogę się wynieść – dodaje Jadwiga Szwajka.

Astrologia i ezoteryka

Magia w różnych kulturach
Magia w różnych kulturachDzień Dobry TVN
wideo 2/10

Pan Grzegorz założył monitoring i dokumentuje dym, ulatniający się z komina sąsiadów. Mężczyzna na miejsce wielokrotnie wzywał policję, straż pożarną i urzędników z wydziału środowiska. Nie pomogło także opisanie problemu na sesji rady miejskiej.

- Pracownicy wydziału ochrony środowiska przeprowadzili tam trzy niezapowiedziane kontrole, dodatkowo były jeszcze próby dwóch kontroli, ale pracownicy nie zostali wpuszczeni. Podczas trzech kontroli, w kotłowni znaleziono węgiel. Badając popiół, nie potwierdziliśmy wizualnie niczego, co by potwierdzało, że są tam spalane niedozwolone substancje – mówiła Patrycja Jędruch z Urzędu Miasta w Stalowej Woli.

- Wizualnie zbadany popiół? To jest kpina – komentował na sesji rady miasta pan Grzegorz.

Uwaga! TVN. Akcja "Karny Kopciuch"

Prezydent Stalowej Woli zwrócił się do straży pożarnej z prośbą o przeprowadzenie kontroli, ale okazało się, że nie leży to w jej kompetencjach. Wobec urzędniczej indolencji, do akcji wkroczyła pozarządowa organizacja - "Karny Kopciuch".

- Akcję "Karny Kopciuch" wymyśliła w 2019 grupa medialna "tuPolska". Mieliśmy sygnały od czytelników z całej Polski, którzy czuli się bezradni wobec urzędniczej indolencji w tym temacie – wyjaśnia Tomasz Raudner, koordynator akcji "Karny Kopciuch".

Na czym polega akcja?

- Wchodzimy na stronę www.karnykopciuch.pl i zgłaszamy truciciela. Załączamy zdjęcia albo nagrania wideo. Tylko w ciągu ostatnich kilku dni mieliśmy 50 zgłoszeń. W pierwszym etapie wysyłamy wezwanie do zaprzestania trucia środowiska – opowiada Paulina Nowak, koordynatorka akcji "Karny Kopciuch".

W kolejnych krokach do akcji dołącza Fundacja 360!, która wraz z prawnikami wykonuje kolejne działania.

- Najczęściej spotykamy się ze stanowiskiem urzędników, że kotły zostały sprawdzone, są zgodne z uchwałą antysmogową, używany węgiel jest dobry, więc wszystko jest w porządku. W tym momencie następuje zderzenie tego, co pisze organ, z tym, co nam wysłali obywatele – mówi Zdzisław Kuczma z Fundacji 360!. I dodaje: - Urzędnik, który mówi, że dokonuje kontroli "na oko", ośmiesza się.

- Pracownicy kontrolują kotłownie, sprawdzają klasę pieca, sprawdzają paliwo używane do pieca. Popiół sprawdzamy wizualnie, oceniając, czy w popiele są resztki plastiku. To dozwolona metoda – przekonuje Patrycja Jędruch z Urzędu Miasta w Stalowej Woli. I dodaje: - Na dniach będziemy podpisywać umowę z certyfikowanym laboratorium, gdzie można wysłać taki popiół i tam ekspertyza ostatecznie wykaże, czy spalane są dozwolone substancje.

Badanie próbek sadzy prezydent Stalowej Woli zapowiadał w liście do pana Grzegorza w połowie 2021 roku. Komin nadal dymi i wypluwa iskry.

- Czuję się bardzo źle, pokrzywdzona. Sąsiad mnie truje, a miasto nic nie robi – uważa Jadwiga Szwajka.

Cały reportaż można obejrzeć na stronie Uwaga! TVN.

Zobacz także:

Źródło: Uwaga! TVN

Źródło zdjęcia głównego: Uwaga! TVN

Pozostałe wiadomości