Trójka rodzeństwa z Wielkiej Brytanii: Rachel, Isobel i Andrew zostali rażeni piorunem. Do zdarzenia doszło pod drzewem we wsi East Molesey znajdującej się niedaleko Londynu. Cudem uniknęli śmierci.
Rażeni piorunem
Trójka rodzeństwa wybrała się na wycieczkę rowerową, która została przerwana przez silną burzę. Rachel, Isobel i Andrew schronili się pod drzewem w pobliżu pałacu Hampton Court w East. Chcieli to udokumentować i postanowili zrobić zdjęcie telefonem. Gdy pozowali do selfie, uderzył w nich… piorun.
Chcieliśmy zrobić smutne zdjęcie w deszczu. Nagle znalazłam się na ziemi i nie słyszałam niczego poza tym wysokim brzęczeniem. Cała moja prawa ręka była zdrętwiała i nie mogłem nią poruszać
– powiedziała BBC Isobel.
Kobieta ma płytkę tytanową w ramieniu po wypadku rowerowym. - Ramię mojej siostry było bardzo gorące z powodu płytki. Wszyscy byli zdumieni tym, co się z nami stało – przyznała Rachel.
Cała trójka została ranna i przewieziona do pobliskiego szpitala św. Jerzego w Tooting. Na szczęście skończyło się tylko na delikatnym poparzeniu, a mogło zakończyć się tragicznie.
Jak zachować się podczas burzy?
Eksperci biją na alarm, by podczas burz nie stawiać pod drzewami. Należy pamiętać:
- Wszystkie przewodniki, które podczas uderzenia pioruna mają bezpośredni kontakt z ciałem, jak np. telefon, słuchawki, klucze, monety, mogą spowodować oparzenia skóry;
- na otwartej przestrzeni trzeba kucnąć ze złączonymi nogami i zachować odległość co najmniej 3 m od kolejnej osoby i od drzew;
- w przypadku zagrożenia zdrowia lub życia ludzi wezwać pomoc, np. dzwoniąc pod alarmowy numer 112.
Więcej na ten temat w artykule:
Zobacz także:
14 lipca pierwsze losowanie w loterii dla zaszczepionych. Co można wygrać?
Pogoda na sierpień. Jaki będzie koniec wakacji?
Zobacz wideo: Środa upalna i burzowa. W następnych dniach pogoda będzie jeszcze bardziej niebezpieczna
Autor: Dominika Czerniszewska
Źródło: bbc.com