Majorka. Dramat przy plaży
Do zdarzenia doszło w czwartek, 23 maja późnym wieczorem w położonej przy plaży restauracji Medusa Beach Club w Playa de Palma - turystycznej części stolicy hiszpańskiej wyspy Majorka. Dwupiętrowy budynek zapełniony m.in. zagranicznymi turystami runął niczym domek z kart, zabijając 4 osoby. Poszkodowani, których ze wstępnych obserwacji jest kilkanaścioro, trafili z poważnymi lub bardzo poważnymi obrażeniami do różnych szpitali w Palma de Mallorca.
Służby ratunkowe szukają pozostałych ofiar, które mogą nadal znajdować się pod gruzami obiektu. Na miejscu tragedii zapewniono obecność psychologów, którzy niosą wsparcie psychiczne pokrzywdzonym i ich rodzinom.
Hiszpańskie władze reagują na zawalenie się restauracji
Do tragedii, do której doszło na Majorce, odniósł się za pośrednictwem platformy X premier Hiszpanii Pedro Sanchez. - Uważnie śledzę konsekwencje straszliwego zawalenia się, które miało miejsce na plaży w Palmie. Chcę złożyć kondolencje rodzinom zmarłych i życzyć szybkiego powrotu do zdrowia rannym - napisał polityk, zaznaczając, że rząd jest gotowy pomóc "wszelkimi niezbędnymi środkami i oddziałami".
Z pierwszych ustaleń ekip ratunkowych oraz lokalnych władz wynika, że najbardziej prawdopodobną przyczyną zawalenia się budynku jest przeciążenie położonego na piętrze tarasu, na którym znajdowało się liczne grono turystów oraz pracowników lokalu.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Popularne miejsce na wakacyjny wyjazd ma dość tłumów. Władze chcą wprowadzić specjalne opłaty
- Jak dogadać się w Hiszpanii? Te proste zwroty mogą ci w tym pomóc
- Niebezpieczna ryba u wybrzeży popularnego kurortu. Jej trucizna jest 1200 razy silniejsza od cyjanku
Autor: Berenika Olesińska
Źródło: cnn.com
Źródło zdjęcia głównego: Europa Press News/Contributor/Getty Images