Zmarł Tamayo Perry
Tamayo Perry, aktor, surfer i zawodowy ratownik wodny nie żyje. Mężczyzna został zaatakowany przez rekina w niedzielę, 23 czerwca, gdy łapał fale u wybrzeży Oahu na Hawajach. Tuż po wypadku na miejsce zostali wezwani ratownicy, jednak gdy ciało aktora przetransportowano na brzeg, okazało się, że 49-latek nie żyje.
Ataki rekinów są stosunkowo rzadkie. Według Departamentu Gruntów i Zasobów Naturalnych Hawajów w tamtych okolicach do ugryzień dochodzi od 3 do 4 razy do roku. Co ciekawe, najczęściej takie wypadki w Stanach Zjednoczonych mają miejsce na Florydzie - w ubiegłym roku było ich 16.
Kim był Tamayo Perry?
Tamayo Perry był zawodowym ratownikiem wodnym oraz surferem. Wystąpił również w takich filmach jak: "Piraci z Karaibów: Na nieznanych wodach", "Błękitna fala" oraz "Aniołki Charliego 2". Jak podało na swojej stronie Sky News, mężczyzna był znaną i szanowaną osobą przez lokalną społeczność. - Perry był ratownikiem kochanym przez wszystkich - wspominał Kurt Lager - szef Wydziału ds. Bezpieczeństwa Oceanicznego w Honolulu.
Więcej na ten temat na tvn24.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Niebezpieczne gatunki zwierząt przy plażach. Wydano ostrzeżenia
- Turyści myśleli, że zaraz zaatakuje ich rekin. Nie spodziewali się takiego obrotu spraw
- Stracił rękę i nogę w wyniku ataku rekina. "Fizyczny ból sprawiał, że chciałem się poddać"
Autor: Zofia Wierzcholska
Źródło: news.sky.com
Źródło zdjęcia głównego: Gabe Ginsberg / Contributor/Getty Images