Jak poinformował Karol Wójcicki, autor bloga "Z głową w gwiazdach", w niedzielę rano na niebie pojawić się może niecodzienne widowisko. Będzie nim smuga światła, która przybierze kształt spirali. Co ją wywoła? Czy wiąże się z jakimś zagrożeniem? Sprawdź na stronie Dzień Dobry TVN.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Świetlista spirala nad Polską. Kiedy się pojawi?
Jak poinformował Karol Wójcicki, autor bloga "Z głową w gwiazdach", w niedzielę rano (9 marca) na niebie pojawić się może niecodzienne widowisko. Będzie nim smuga światła, która przybierze kształt spirali.
Zjawisko spirali można zaobserwować w niedzielę nad ranem, mniej więcej między 5:26 a 5:30. Dzięki odbijaniu światła słonecznego powinna być doskonale widoczna. Jak zauważył ekspert, "będziemy mogli obserwować, jak ta smuga przemieszcza się z południa na północ, wysoko nad wschodnim horyzontem. Zapowiada się niezłe widowisko!"
Jednocześnie uspokoił, że choć kształt spirali na niebie może budzić emocje, nie wiąże się z żadnym zagrożeniem. Czym jest w takim razie czekające nas zjawisko?
Co spowoduje świetlną spiralę?
- To nie UFO, nie portal do innego wymiaru, ani nie zwiastun inwazji kosmitów. To… planowana deorbitacja drugiego stopnia rakiety Falcon 9! - wyjaśnił Wójcicki.
Poinformował też, że rakieta wyleci dokładnie o 4.09 z bazy Vandenberg w Kalifornii. Transmisję ze startu będzie można śledzić w internecie. Obiekt wyniesie na orbitę teleskop SPHEREx - urządzenie NASA, które będzie zajmowało się skanowaniem nieba w podczerwieni, rozwiązywaniem tajemnic powstawania pierwszych galaktyk oraz poszukiwaniem wody w Układzie Słonecznym. Za sprawą Falcona na orbicie znajdzie się także zestaw czterech satelitów do badania wiatru słonecznego i przewidywania burz geomagnetycznych - PUNCH. Świetlista spirala może pojawić się, gdy rakieta zacznie kontrolowane zejście z orbity.
- Wtedy to przelatując wzdłuż wschodniej granicy Polski, rakieta wyrzuci resztki paliwa, tworząc na niebie charakterystyczny świetlisty wir - jeden z tych widoków, które na naszym niebie zdarzają się niezwykle rzadko i zostają w pamięci na długo - napisał ekspert.
- Rakieta nie będzie leciała bezpośrednio nad Polską, a do samej deorbitacji dojdzie nad bezpiecznym obszarem Arktyki. Nas czeka "jedynie" spektakularne i zupełnie niegroźne zjawisko. To właśnie tak powinna wyglądać kontrolowana deorbitacja, której zabrakło kilka tygodni temu. Najpierw zrzut zbędnego paliwa, potem ostatnie odpalenie silników, wejście w atmosferę nad bezpiecznym obszarem Arktyki i upadek ewentualnych szczątków do Pacyfiku - podsumował.
🚀 ALERT! Niezwykłe zjawisko na niebie już w niedzielę rano! 🚀 Jeśli macie w planach zarwaną noc albo lubicie wcześnie...
Posted by Z głową w gwiazdach on Friday, March 7, 2025
Zobacz także:
- Największy odłamek był wielkości owczarka. Co wiemy o fragmentach rakiety Falcon 9?
- Niecodzienne zjawisko nad Polską. "Stresująca pobudka"
- Ubezpieczenie od upadku rakiety. Czy to możliwe? "Jest jeden warunek"
Autor: Regina Łukasiewicz, kw
Źródło: TVN Meteo, "Z głową w gwiazdach"
Źródło zdjęcia głównego: GettyImages, Facebook