Seria pożarów w Polsce. Czy można mówić o przypadku?

Seria pożarów w Polsce. Co może być ich przyczyną?
Źródło: Dzień Dobry TVN
Serie pożarów - czy to przypadek?
Serie pożarów - czy to przypadek?
Bądź bezpieczna!
Bądź bezpieczna!
"Projekt Lady". Dom uczestniczki ucierpiał w pożarze. Trwa zbiórka pieniędzy
"Projekt Lady". Dom uczestniczki ucierpiał w pożarze. Trwa zbiórka pieniędzy
Pożar domu jednorodzinnego w Kole. Zginęła 5-letnia dziewczynka
Pożar domu jednorodzinnego w Kole. Zginęła 5-letnia dziewczynka
Uwaga! TVN: Rodzice nie puszczali dzieci do szkoły. W trosce o bezpieczeństwo
Uwaga! TVN: Rodzice nie puszczali dzieci do szkoły. W trosce o bezpieczeństwo
Bezpieczny dom dla dzieci
Bezpieczny dom dla dzieci
Pożar hali na Marywilskiej, płonące autobusy w zajezdni w Bytomiu, pożar składowiska odpadów - to tylko kilka pożarów, o których w ostatnich dniach informowały media. Czy te zdarzenia coś łączy? Czy można mówić o jakimś sabotażu lub działaniu obcego wywiadu? O tym w Dzień Dobry TVN opowiedział nadbryg. Tadeusz Jopek, były z-ca Komendanta Głównego PSP, biegły sądowy.

Pożar hali na Marywilskiej w Warszawie. Co mogło być jego przyczyną?

Wokół pożaru hali na ulicy Marywilskiej w Warszawie pojawia się bardzo wiele spekulacji. Nasz rozmówca nadbryg. Tadeusz Jopek, były z-ca Komendanta Głównego PSP, biegły sądowy uważa, że jest jeszcze za wcześnie, aby jednoznacznie wskazać przyczynę pożaru. - Trzeba to poprzedzić gruntowną analizą dokumentacji, w tym dokumentacji obiektu, dokumentacji instalacji zabezpieczeń przeciwpożarowych, także dokumentacji badań tych instalacji, ale także tu należy bazować na podstawie informacji uzyskanych od świadków zdarzenia, od kierującego działaniem ratowniczym. Na chwilę obecną informowanie i mówienie, co było przyczyną pożaru, jest zbyt wczesne - powiedział w Dzień Dobry TVN specjalista.

Poza pożarem hali na Marywilskiej media informowały m.in. o pożarze w zajezdni autobusów w Bytomiu czy składowiska odpadów w Siemianowicach Śląskich. Ponieważ doszło do nich praktycznie w jednym czasie, tworzą się spekulacje, że nie jest to przypadek. Pojawiają się też sugestie, że mogą to być działania obcego wywiadu. W ocenie eksperta nie można wykluczyć i takiej możliwości. - Jednak bardzo bym prosił o pewną powściągliwość i pozwolenie biegłym specjalistom na określenie przyczyny pożaru. Praktycznie najpierw muszą określić ognisko pożaru, a później na podstawie tego ogniska - miejsca powstania pożaru - określić dopiero przyczynę pożaru - tłumaczył.

Co jest najczęstszą przyczyną pożarów?

- Ok. 30 proc. przyczyn pożarów to są podpalenia. Drugą - od ok. 25 do 30 proc. - przyczyną pożarów jest nieostrożność osób dorosłych. W związku z tym widać, że te dwie grupy pożarów prawie 60 proc. ogólnych przyczyn pożarów stanowią - tłumaczył.

Warto dodać, że w przypadku pożaru w hali na Marywilskiej systemy zraszające nie zadziałały. Być może był to błąd ludzki lub ktoś uszkodził go celowo. - Wykluczyć tego nie można. Tu należy wspomnieć, że systemy są projektowane do określonych budynków, w momencie, kiedy ten system zostanie zainstalowany, ten system powinien być konserwowany, przeglądany, serwisowany. Znów idziemy w kierunku nieostrożności osób czy ewentualnie winy człowieka, w przypadku braku konserwacji tych urządzeń one nie spełniają swojej roli - wyjaśnił.

Jak wygląda praca biegłego sądowego na pogorzelisku? Jak zabezpiecza się ślady? Dowiecie się tego z dalszej części rozmowy.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl

Skocz do sklepu TVN!
Skocz do sklepu TVN!

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady

Zobacz także:

Autor: Katarzyna Oleksik

Źródło zdjęcia głównego: Wojciech Olkuśnik/East News

podziel się:

Pozostałe wiadomości