Rak piersi od kosmetyków? Badania pokazują, że niektóre chemikalia podnoszą ryzyko rozwoju choroby

Kobiece piersi
John Sommer/Getty Images
Źródło: E+
Najnowsze badania pokazują, że niektóre substancje dodawane do jedzenia czy kosmetyków mogą przyczynić się do rozwoju raka piersi. Naukowcy dowiedli, że związki te mogą powodować zaburzenia hormonalne, które sprzyjają tworzeniu się zmian nowotworowych.

Jakie chemikalia przyczyniają się do rozwoju raka piersi?

Codziennie ludzie mają kontakt z różnego typu syntetycznymi chemikaliami, choć dla wielu z tych związków zdrowotne skutki ich działania nie są dobrze poznane - przekonują naukowcy z Silent Spring Institute - organizacji non-profit, która zajmuje się głównie badaniami nad ryzykiem raka piersi.

W nowej publikacji, która ukazała się na łamach pisma "Environmental Health Perspectives" badacze dowodzą, że kilkaset powszechnych w otoczeniu substancji podnosi zagrożenie wspominaną chorobą. Działają one poprzez niekorzystny wpływ na pracę hormonów. - Powiązanie między estrogenem, progesteronem i rakiem piersi jest dobrze udokumentowane. Powinniśmy więc być ekstremalnie ostrożni w odniesieniu do obecnych w różnych produktach chemikaliów zwiększających poziom tych hormonów w organizmie - podkreśliła Ruthann Rudel, współautorka publikacji.

Na przykład w 2002 roku przeprowadzone przez Women's Health Initiative badanie wskazało, że hormonalna terapia zastępcza wiąże się z wyższym zagrożeniem rakiem piersi. Wiele kobiet zaprzestało tego typu leczenia i liczba zachorowań spadła. - To nie przypadek, że jedna z najczęstszych terapii przeciw rakowi piersi opiera się na lekach zwanych inhibitorami aromatazy, które obniżają poziom estrogenu w organizmie. Pozbawiają one komórki raka piersi dostępu do hormonów potrzebnych im do wzrostu - zwraca uwagę Rudel.

Teraz badacze przeanalizowali dane na temat ponad 2 tys. substancji, uzyskane przez U.S. Environmental Protection Agency (EPA) w ramach programu ToxCast. Jego celem była pomoc toksykologom w sprawdzaniu, na ile dana substancja jest szkodliwa. Wykorzystano w nim zautomatyzowane badania przesiewowe różnych substancji na hodowlach komórkowych.

Które chemikalia podnoszą ryzyko rozwoju raka?

Jak się okazuje, z puli ponad 2 tys. związków 296 zwiększa ilość estradiolu (forma estrogenu) lub progesteronu w hodowanych w laboratorium komórkach. Przy tym 71 substancji podnosi poziom obu hormonów. Niektóre związki są obecne w produktach codziennego użytku np. w farbach do włosów, środkach zmniejszających palność materiałów budowlanych i mebli czy są używane jako pestycydy.

Nie wiadomo jeszcze, w jaki sposób nakłaniają one komórki do większej produkcji hormonów. Mogą aktywować niektóre enzymy, np. aromatazę, w którą celują niektóre leki przeciwnowotworowe. - Wiemy już natomiast, że kobiety są na co dzień wystawione na wiele różnych chemikaliów pochodzących z różnych źródeł i ekspozycja ta się sumuje - ostrzega współautorka odkrycia Bethsaida Cardona.

Badacze zwracają uwagę, że np. obecne testy na zwierzętach nie sprawdzają poziomu hormonów w gruczołach mlekowych. Jednocześnie, choć np. testy na komórkach pokazują już czy dana substancja oddziałuje na receptory estrogenu, to nie sprawdzają, czy zwiększa ona produkcję estrogenu czy progesteronu. - Przedstawione właśnie badanie pokazuje, że grupa obecnie używanych substancji ma zdolność do manipulowania hormonami zwiększającymi ryzyko raka piersi - twierdzi dr Sue Fenton z National Institute of Environmental Health Sciences (NIEHS), które ufundowało projekt. - Szczególnie niepokojąca jest liczba chemikaliów, które wpływają na progesteron, potencjalnie szkodliwy czynnik w hormonalnej terapii zastępczej - podkreśla.

Według autorów odkrycia szczególnie ważna jest ochrona w krytycznych momentach życia, np. w okresie dojrzewania czy ciąży, kiedy tkanka piersi przechodzi istotne zmiany. Zdaniem naukowców istnieją sposoby na ulepszenie badań bezpieczeństwa substancji chemicznych. Sami, w ramach Safer Chemicals Program pracują już nad nowymi, niedrogimi metodami testowania chemikaliów pod względem bezpieczeństwa dla tkanek gruczołów mlekowych. Zdobyta wiedza ma szansę pomóc we wprowadzeniu lepszych regulacji prawnych, a przedsiębiorstwom w wytwarzaniu bezpieczniejszych produktów.

Zobacz także:

Zobacz wideo: Natalia Dawidowska o walce z rakiem piersi

Dzień Dobry TVN

Autor: Katarzyna Oleksik

Źródło: PAP

podziel się:

Pozostałe wiadomości