Powodzie na południu Polski
Dzisiejsze opady (poniedziałek, 16 września) nie będą tak intensywne na południu kraju jak w poprzednich dniach. - Rzędu 20-30 litrów wody na metr kwadratowy. Więc w porównaniu do tego, co było przez ostatnie cztery dni, to właściwie kropla, ponieważ tam napadało od 300 do ponad 400 litrów wody na metr kwadratowy, czyli tyle, ile powinno tam spaść jedną trzecią połowę roku, a to zaledwie cztery dni - podkreślił Grzegorz Walijewski.
Oznacza to, że pod kątem sytuacji pogodowej najgorsze już za nami, ale to nie oznacza, że możemy skupić się tylko na podliczeniu strat. - Cały czas na wszystkich dopływach lewostronnych Odry, bo będziemy się skupiać głównie tutaj dorzeczu Odry na województwie opolskim oraz dolnośląskim, tam cały czas jeszcze są przekroczone stany alarmowe - mówił ekspert.
Mimo spadków obserwowanych na górnych odcinkach rzeki, na dolnych i środkowych nadal widzimy wzrosty.
- Na samej Odrze ta powodziowa, można powiedzieć, fala, to wezbranie, będzie jeszcze trwało dobre dwa tygodnie - zaznaczył gość Dzień Dobry TVN..
Powódź 2024. Kiedy fala kulminacyjna dotrze do największych miast?
- Kulminacja wezbrania na pewno już dociera właśnie do Opola. Dziś w nocy do Wrocławia, ale ten stan wody będzie cały czas wzrastał. (...) Ta kulminacja, w sensie najwyższy stan wody, będzie około środy, czwartku - przekazał Grzegorz Walijewski.
Co gorsza, stan maksymalny może trwać przez kilka dób. - Więc tutaj zagrożenie będzie też kolejne, no bo skoro tak długo może trwać, to pamiętajmy, że wały w pewnym momencie mogą nasiąkać - tłumaczył zastępca dyrektora Centrum Hydrologicznej Osłony Kraju w IMGW.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Jak wzywać pomoc podczas powodzi? Te zachowania mogą uratować życie
- Kłodzko i Głuchołazy zalane jak w 1997 roku. W miastach zawyły syreny. "Pierwszy stwierdzony zgon"
- Rodzice, czworo dzieci i dwa psy uwięzieni przez wodę w samochodzie. Pomogli im ratownicy WOPR
Autor: Michalina Kobla