Oszuści reklamują fałszywe inwestycje
Oszustwo na inwestycję to jedna z nowszych form wyłudzania informacji i pozyskiwania środków przez cyberprzestępców. Jakiś czas temu podszywali się oni pod Orlen (więcej tutaj: Oszustwo na Orlen. Na czym polega i jak je rozpoznać?). Oszuści nie ustają w swoich staraniach i tym razem stworzyli więcej fałszywych reklam inwestycyjnych. Co gorsza, wyłudzacze nawet dzwonią do swoich ofiar z rzekomą pomocą.
Jak poinformowało CSIRT KNF na Twitterze, oszuści publikują reklamy fałszywych inwestycji w mediach społecznościowych, a przy tym podszywają się pod pracowników instytucji finansowych, w tym banków i firm inwestycyjnych. Dzwonią i nakłaniają do przelewania środków na wskazane konto bankowe, a także do instalacji aplikacji do zdalnej kontroli. Po jej zainstalowaniu cyberprzestępcy mają dostęp do urządzenia, a dzięki temu mogą zdobyć dane do logowania do bankowości elektronicznej swoich ofiar. W efekcie można stracić pieniądze.
Jak nie dać się oszukać na fałszywe inwestycje?
Oszuści podszywają się między innymi pod PZU, Lawren, czy Bank Pekao. Udostępniają w sieci reklamy, według których można szybko inwestować i otrzymywać nawet 1000% wpłaconej wartości. Takie oferty powinny wzbudzić naszą czujność. Po skontaktowaniu się z ofiarą oferują pomoc i instalację aplikacji, dzięki której zdalnie będą w stanie "pokazać", co trzeba zrobić. W ten sposób zyskują dostęp do urządzenia i mogą obsługiwać je bez wiedzy ofiary.
Jeśli mamy wątpliwości co do wiarygodności rozmówcy, należy natychmiast się rozłączyć - informuje CSIRT KNF w grafice na Twitterze. Aby potwierdzić wiarygodność, powinno się samodzielnie skontaktować z instytucją, która dzwoniła i potwierdzić otrzymane informacje bądź ofertę. Na oficjalnych stronach internetowych można znaleźć numer infolinii w celu upewnienia się i rozwiania wątpliwości.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Oszustwo na SMS-a do "mamy" lub "taty". Oszuści są w stanie prowadzić rozmowę w czasie rzeczywistym
- Oszustwo na dopłatę - cyberprzestępcy oferują 1000 zł. Na co uważać?
- Oszustwo na czynsz. Uważaj na takie SMS-y
Autor: Teofila Siewko
Źródło: CSIRT KNF
Źródło zdjęcia głównego: Tom Werner/Getty Images