- Stany Zjednoczone wprowadzają nową opłatę "visa integrity fee"
- Zmiana ta nie będzie dotyczyć obywateli Polski korzystających z Programu Ruchu Bezwizowego. Obejmie ona jednak, m.in. studentów i pracowników wyjeżdżających do USA
- Wpłaconą kwotę będzie można odzyskać po zakończeniu podróży, pod warunkiem przestrzegania warunków wizy. Szczegóły tej procedury nie są jednak na razie znane
Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo:
Nowa opłata za wjazd do USA - kogo będzie dotyczyć?
Jak podaje TVN24, opłata "visa integrity fee" została wprowadzona na mocy podpisanej 4 lipca przez Donalda Trumpa ustawy budżetowej o nazwie "One Big Beautiful Bill Act". Zgodnie z tym dokumentem, ma ona dotyczyć wszystkich osób ubiegających się o wizy nieimigracyjne - czyli te, które umożliwiają czasowy pobyt w USA, m.in. w celach turystycznych, edukacyjnych, zawodowych czy medycznych.
- W roku fiskalnym 2024 wydano aż 11 milionów takich wiz – poinformował CNN.
Obywatele Polski, którzy podróżują do USA w celach turystycznych lub służbowych na okres do 90 dni, nie muszą ubiegać się o wizę - są oni objęci Programem Ruchu Bezwizowego (Visa Waiver Program) i korzystają z systemu ESTA. Tych osób nowa opłata nie dotknie. Należy mieć jednak świadomość, że osoby wyjeżdżające za ocean na studia, do pracy lub w innych celach niewchodzących w zakres programu bezwizowego, będą musiały ponieść nie tylko koszty samej wizy, ale i zapłacić dodatkowe 250 dolarów.
Przykładowo, koszt wizy studenckiej to obecnie 185 dolarów. Po doliczeniu "visa integrity fee" student z Polski będzie musiał zapłacić łącznie 435 dolarów, czyli ponad 1,5 tys. złotych. Podobnie będzie w przypadku osób planujących pracę w USA, które muszą uzyskać odpowiednią wizę pracowniczą. Co ważne, wysokość opłaty ma być waloryzowana co roku, a jej uiszczenie będzie wymagane w momencie wydawania wizy. Wciąż nie wiadomo jednak, jak dokładnie będzie wyglądać proces pobierania tej kwoty.
Nowa opłata jako forma zabezpieczenia
Amerykańskie media podkreślają, że nowa opłata ma pełnić rolę kaucji zwrotnej. Jej odzyskanie będzie możliwe po zakończeniu podróży, pod warunkiem przestrzegania zasad obowiązujących dla danej wizy - przede wszystkim terminowego opuszczenia kraju.
Cytowany przez CNN prawnik Steven A. Brown określił wspomnianą opłatę jako "zabezpieczenie na rzecz bezpieczeństwa narodowego", zaznaczając jednak przy tym, że brakuje oficjalnych wytycznych dotyczących procedury zwrotu. Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego podkreślił, że przed jego wdrożeniem konieczna będzie organizacja współpracy między agencjami rządowymi.
Kolejne zmiany w polityce wizowej
Okazuje się jednak, że to niejedyna zmiana wprowadzona przez administrację Donalda Trumpa w ostatnich miesiącach. Wcześniej tymczasowo wstrzymano wydawanie wiz studenckich, a ich przywrócenie nastąpiło pod określonymi warunkami.
Amerykańska ambasada w Warszawie zaleciła niedawno, by osoby ubiegające się o wizę studencką ustawiły swoje konta w mediach społecznościowych jako publiczne, co ma ułatwić proces ich weryfikacji. Podkreślono, że amerykańscy urzędnicy analizują aktywność tych osób, choć żaden pojedynczy wpis nie przesądza o decyzji dotyczącej nadania im wizy.
Więcej informacji znajduje się na stronie TVN24.pl.
Zobacz także:
- Rodzinna tragedia w górach. Piorun zabił 3 osoby
- Jak wygląda skóra osoby rażonej piorunem? "Lekarz od razu wie, jaka jest diagnoza"
- Czy piorun może wejść przez okno? "Każdy ma wujka, któremu kulisty wpadł do domu"
Autor: Aleksandra Kokot
Źródło: TVN24, CNN
Źródło zdjęcia głównego: Gary Hershorn/Getty Images