Nie żyje wnuk prof. Mariana Zembali. W wieku 24 lat przegrał walkę z nałogiem

Marian Zmbala i wnuk
Nie żyje wnuk prof. Mariana Zembali. W wieku 24 lat przegrał walkę z nałogiem
Źródło: Kamil Piklikiewicz/East News, facebook.com/michal.zembala
Prof. Michał Zembala, syn zmarłego dwa lata temu cenionego prof. Mariana Zembali, poinformował o śmierci swojego najstarszego syna. 24-latek przegrał walkę z nałogiem. - Pamiętam dni, gdy po skończonym zabiegu biegałem po ulicach Katowic szukając go w melinach i zakątkach bram - napisał kardiochirurg poście zamieszczonym w mediach społecznościowych.

Dalsza część tekstu poniżej.

DD_20230315_Zembala_rep_REP
Prof. Michał Zembala o żałobie i nowym zawodowym życiu
Źródło: Dzień Dobry TVN

Prof. Michał Zembala o śmierci ojca

Prof. Michał Zembala, europejski specjalista w zakresie kardiochirurgii i chirurgii naczyniowej (FETCS) oraz transplantologii klinicznej, w 2022 roku stracił swojego ojca prof. Mariana Zembalę, byłego ministra zdrowia i wybitnego lekarza. Okoliczności jego śmierci były dramatyczne. Rodzina znalazła ciało medyka i list, w którym prosił o wybaczenie i zapewnił, że zawsze chciał iść uczciwą drogą.

-  W sobotę chcieliśmy z moją żoną podejść do rodziców, nagle mama zaczęła wołać: "Michał, coś się stało!". Przybiegliśmy. Widok był taki, że ojciec był w niewielkim basenie. Podjęta próba reanimacji okazała się nieskuteczna. Po półgodzinie wiedziałem, że była nieskuteczna, bo jego stan był już wtedy dokonany. Wspólnie z lekarzem ratownictwa medycznego stwierdziliśmy zgon - wspominał prof. Michał Zembala w reportażu "Uwagi!" TVN.

Rok później syn prof. Mariana Zembali w rozmowie z Dzień Dobry TVN wspominał ojca. - Usłyszenie głosu ojca było takim momentem, kiedy człowiek zatrzymał się i powiedział: "Cholera szkoda. Brakuje go". Żałoba po stracie bliskiej osoby to zawsze jest proces długotrwały. Mimo że już te emocje nie są tak silne, to wciąż wydarzenia takie jak święta, urodziny ojca [...] przywołują o nim wspomnienia - przyznał wówczas kardiochirurg.

Nie żyje syn prof. Michała Zembali. Był uzależniony od narkotyków

W maju br. prof. Michał Zembala stracił kolejnego członka rodziny - najstarszego syna.

Miesiąc temu zmarł mój najstarszy syn. Dwudziestoczterolatek, który mimo wsparcia rodziny i bliskich przegrał walkę z nałogiem
- napisał prof. Michał Zembala na platformie LinkedIn w środę, 26 czerwca w Międzynarodowy Dzień Zapobiegania Narkomanii.

W dalszej części postu opisał trudne momenty, które przeżył jako ojciec syna uzależnionego od narkotyków. - Pamiętam dni, gdy po skończonym zabiegu biegałem po ulicach Katowic szukając go w melinach i zakątkach bram. Pamiętam dni, te nieliczne, gdy zjawił się w domu z tym samym uśmiechem rozmawiając z 15 lat młodszą siostrą. Pamiętam dni, gdy wiozłem go na SOR z prośbą by tam pozostał. Dni, gdy w trakcie pobytu w ośrodku cieszył się z rosnącej jego roli w społeczności, o zadaniach i… planach. Dni, gdy jedyne SMS-y, jakie dostawałem były "wyślij mi kasę na chleb" i takie, gdy pisał "koniec. Dalej nie idę" - przytoczył kardiochirurg.

Jak dodał, spędził godziny na rozmowie z nim, z ludźmi mu bliskimi. - Przekonywałem, prosiłem, zawsze dawałem nadzieję - podkreślił prof. Michał Zembala.

Uzależnienie - gdzie szukać pomocy?

  • 800 199 990 Ogólnopolski Telefon Zaufania Uzależnienia. Jest dostępny dla osób z całej Polski i działa codziennie w godzinach 16.00-21.00;
  • Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym, telefon: 800 702 222;
  • Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości