Ucieczka afgańskich piłkarek
Gdy w połowie sierpnia władzę nad Afganistanem przejęli talibowie, stało się jasne, że kobiety w tym kraju nie będą mogły kontynuować pracy zawodowej czy nauki. Wówczas głośno zrobiło się o drużynie afgańskich piłkarek, które ze strachu przed represjami musiały uciekać z kraju.
- Pozbądźcie się strojów piłkarskich, zatrzyjcie wszelkie ślady w mediach społecznościowych, a jeśli sąsiedzi wiedzą, że grałyście w piłkę, spróbujcie schronić się gdzie indziej - apelowała do zawodniczek Khalida Popal, była kapitanka kobiecej drużyny, która w 2012 roku uciekła z Afganistanu do Danii. 35-osobowa drużyna przez dziesięć dni tułała się po kraju, ostatecznie znajdując schronienie w sąsiadującym Pakistanie. Piłkarki mogły przekroczyć granicę na mocy decyzji premiera, jednak wizy, które zostały im wydane, umożliwiały im pobyt w Pakistanie jedynie do 11 października.
Agańskie piłkarki w Wielkiej Brytanii
Zawodniczkom groził więc powrót do Afganistanu. Rozpoczęła się więc walka z czasem. Ostatecznie pomocną dłoń wyciągnęła Wielka Brytania.
- Pracujemy nad finalizacją wiz dla kobiet z Afgan Women's Development Tream i czekamy, aby powitać je w Zjednoczonym Królestwie - przekazał rzecznik prasowy brytyjskiego rządu.
Piłkarkom udało się uciec z kraju, dzięki wsparciu organizacji pozarządowych. Aktywiści nie kryją radości z efektu ich działań.
- Jestem absolutnie zachwycony, że mają drugą szansę na życie - powiedział Jonathan Kendrick, prezes fundacji, która sfinansowała wywóz zawodniczek z Afganistanu i ich pobyt w Lahore. - Wkraczają w zupełnie nowy świat i jestem pewien, że dzięki społeczności piłkarskiej wspierającej ich trudną sytuację, zaaklimatyzują się i będą mogły doświadczyć wszystkich radości, jakie daje życie - zaznaczył.
Zobacz wideo: Afganki protestują - zamiast burek wolą kolorowe stroje
Zobacz też:
- Julia Wieniawa o chorobie. "Po 18 godzinach spania nadal nie mogłam wstać z łóżka" Dzieci dłużników alimentacyjnych nie stać na zajęcia dodatkowe. "Sama niemal nie jadłam, by syn nie poczuł różnicy"
- Aleksandra Kurzak remontuje willę we Wrocławiu. "Życie pisze własne scenariusze"
Autor: Adam Barabasz
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Stephen Simpson / Getty Images