Myszków. 12-latek zadzwonił na policję
Do zdarzenia doszło w miejscowości Myszków. 12-latek zadzwonił na policję, by poinformować o rodzinnej awanturze. Funkcjonariusze natychmiast udali się na miejsce, a drzwi otworzyła im zapłakana kobieta.
Jak podano w komunikacie Komendy Powiatowej Policji, jej mąż wrócił do domu pijany i "zaczął się awanturować, wyzywając i bijąc żonę, oraz szarpiąc ich dzieci". - Mężczyzna urządził rodzinie piekło - zaznaczyli policjanci. Ponadto miał grozić swoim najbliższym śmiercią.
35-letni mężczyzna miał znęcać się nad rodziną
Komenda Powiatowa Policji w Myszkowie podała też, że mężczyzna został zatrzymany.
- Na podstawie zebranego materiału dowodowego, Prokuratura Rejonowa w Myszkowie wystąpiła z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie 35-latka. Sąd przychylił się do tego wniosku. Podejrzany usłyszał zarzut znęcania się nad rodziną - czytamy w oświadczeniu.
Mężczyźnie grozi teraz kara od trzech miesięcy do pięciu lat ograniczenia wolności.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Kara za piosenki nawołujące do agresji. To element walki z przemocą wobec kobiet
- Policjanci byli w szoku, gdy zdjęli pieluszkę dziecku. "Zawartość całą się ruszała"
- Katarzyna Figura o małżeństwie z przemocowym mężem. "Dziewczynki były, zastraszone, zaczęły tracić włosy"
Autor: Aleksandra Matczuk
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: iStockphoto