Monika Jaskólska z tatą na TikToku
Monika i jej tata idą na rekord. Swoimi tańcami i zabawnymi filmikami podbijają serca internautów, nabijając milionowe odsłony. Jak zaczęła się ich przygoda z tą popularną platformą?
- Zaczęło się w pierwszej fali pandemii. Byliśmy odizolowani i to był smutny czas dla nas. Tata nie mógł mnie początkowo odwiedzać. Już chodziłam po ścianach, jeszcze z trójką dzieci w domu. Zaczęłam nagrywać TikToki, początkowo prywatnie i pokazywałam je znajomym, a ci prosili mnie o nagrywanie kolejnych - powiedziała Monika Jaskólska.
- Jak obostrzenia troszkę zeszły, to tata zaczął nas odwiedzać. Najpierw patrzył co robię, a później dołączył - dodała.
Pan Józef Jaskólski ma 75 lat, a tańczy tak, że nie jeden dwudziestolatek by mu pozazdrościł!
- Córka mnie w to wciągnęła. Byli sami swoi i tak zaczęliśmy się rozkręcać. Robimy to w formie żartu i wygłupu, żeby odciążyć się od napięcia w życiu - powiedział.
TikTok jako forma terapii
Monika Jaskólska nie zawsze miała dobre relacje ze swoim tatą. Kiedy jej rodzice postanowili od siebie odejść, zamieszkała z mamą.
- Moi rodzice są po rozwodzie, mnie wychowywała mama. Z tatą nie miałam długo kontaktu, połączyła nas smutna historia moich dużych prywatnych kłopotów. Tata wspiera mnie tym, że jest. To dla nas forma terapii. Na TikToku jesteśmy już tylko weseli - powiedziała gwiazda TikToka.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl
Zobacz też:
- Bartosz Bielenia o strachu w szkołach aktorskich. "Jestem sprawcą przemocy"
- "Ładna buzia potrafi śpiewać, grać, malować i prowadzić biznes". Michele Morrone w szczerym wywiadzie o swojej twórczości
- Jan Dąbrowski pozuje z nowonarodzoną córką. Jak na wieść o młodszej siostrze zareagowała Pola?
Autor: Oskar Netkowski