Niezwykłe odkrycie. Dziecięca urna skrywała biżuterię z chrząszczy

Niezwykłe odkrycie archeologów. Urna sprzed 2,5 tys. lat kryła biżuterię z chrząszczy
Niezwykłe odkrycie archeologów. Urna sprzed 2,5 tys. lat kryła biżuterię z chrząszczy
Źródło: GettyImages/Jordi Salas
Polscy archeolodzy dokonali niezwykłego odkrycia. W urnie dziecka sprzed 2,5 tys. lat znaleziono ozdobę wykonaną z chitynowych pancerzyków chrząszczy. Jak przekazała w rozmowie z PAP-em dr Agata Hałuszko, przedmiot dowodzi, że prehistoryczne społeczności używały owadów do różnego rodzaju dekoracji.
24092024_ARCHEOLOGWSZPILKACH
Archeolog w szpilkach
Źródło: ddtvn online

Niezwykłe odkrycia archeologów

W latach 2005–2007 w Domasławiu (województwo dolnośląskie) archeolodzy odkryli ponad 800 grobów na cmentarzysku kultury łużyckiej, której członkowie spopielali ciała zmarłych, a pochówki umieszczali w zakopywanych w ziemi popielnicach. Pochówki z Domasławia wydatowano na okres halsztacki (ok. 850–400 p.n.e.).

Większość zawierała komplety naczyń wraz z licznymi importowanymi przedmiotami, takimi jak miecze, naczynia brązowe, ozdoby, a nawet przybory toaletowe. Naukowcy z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, Uniwersytetu Wrocławskiego i Instytutu Archeologii i Etnologii PAN postanowili ponownie zbadać materiały organiczne z części urn odnalezionych w jednym z grobów. Wyniki analiz opublikowali w piśmie Antiquity.

Badania skremowanych kości wykazały, że w każdej z urn znajdowały się szczątki innej osoby. W urnie pierwszej były to kości dziecka w wieku około 9-10 lat, wraz ze skremowanymi kośćmi zwierzęcymi należącymi do owcy lub kozy oraz m.in. ozdobną fibulą w kształcie harfy. Kolejna urna zawierała szczątki osoby dorosłej, nieokreślonej płci, w wieku 20–35 lat. Jeszcze inna bardzo niewielką liczbę kości ludzkich, co uniemożliwiło ocenę wieku i płci pochowanego.

Chitynowe pancerze chrząszcza

Szczególną uwagę badaczy zwróciły fragmenty kory brzozowej oraz około 12 całych i pięć fragmentów chitynowych pancerzy chrząszcza Phyllobius viridicollis, które zidentyfikowano w pierwszej z urn.

Odnaleziono wyłącznie części owadów zwane przedpleczem. Ich jednolity wygląd sugeruje, że pozostałe części odnóży, a także głowę i odwłok usunięto celowo. Część przedpleczy nanizano na zachowane źdźbło trawy i ułożono w jednym kierunku, tak, by zachodziły na siebie. Choć przedplecza ściemniały, ich chitynowe powierzchnie utrzymały charakterystyczny połysk.

Pancerze najprawdopodobniej zachowały się dzięki impregnacji związkami chemicznymi, które wytrąciły się w procesie naturalnej korozji fibuli.

- Organiczne elementy identyfikowane na cmentarzyskach kultury pól popielnicowych to zwykle jedynie skremowane kości i fragmenty węgla drzewnego, rzadko fragmenty tkanin. Do tej pory nie było jednoznacznych dowodów na wykorzystywanie owadów jako elementów dekoracyjnych przez społeczności prehistoryczne - powiedziała PAP dr Agata Hałuszko z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej.

Biżuteria z chrząszczy w dziecięcej urnie

Owady odkrywane w kontekstach pogrzebowych najczęściej wiązano z praktykami magicznymi i interpretowano jako symbole przemijania życia i śmierci. Te z Domasławia prawdopodobnie umieszczono jako ozdobę, ale ich funkcję trudno jednoznacznie zinterpretować. Być może stanowiły element dekoracji pojemnika z kory brzozowej, fibuli albo były częścią naszyjnika, który jako dar złożono dziecku pochowanemu w urnie.

- Ze względu na kruchość chitynowych pancerzy, ozdoby wykonane ze szczątków owadów ulegają szybkiemu naturalnemu rozpadowi. W związku z tym niezwykle rzadko znajduje się je w materiale archeologicznym, co sprawia, że przedplecza z Domasławia są znaleziskiem wyjątkowym - podkreśliła dr Hałuszko.

Na jednym z fragmentów kory brzozowej we wspomnianej urnie dziecka zidentyfikowano też pyłek, najprawdopodobniej pochodzący od mniszka pospolitego (Taraxacum officinale). Ponieważ grób eksplorowano zimą, naukowcy wykluczyli, że znalazł się w grobie współcześnie. - Nie jest jednak pewne, czy pyłek mniszka znalazł się tam celowo, na przykład w formie bukietu kwiatów, czy został naniesiony przez wiatr w trakcie pochówku - zaznaczyła dr Agata Hałuszko.

Okres kwitnienia mniszka pospolitego obejmuje zazwyczaj dwie fazy w ciągu roku, od kwietnia do sierpnia. Natomiast dorosłe chrząszcze Phyllobius viridicollis występują zwykle od maja do lipca, okazjonalnie w sierpniu. Według badaczy to sugeruje, że pochówek dziecka z urny pierwszej odbył się najprawdopodobniej późną wiosną lub wczesnym latem.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości