Miała 17 lat, a wciąż wyglądała jak małe dziecko. "Nie wykazywała żadnych oznak dojrzewania"

Miała 17 lat, a wciąż wyglądała jak małe dziecko. "Nie wykazywała żadnych oznak dojrzewania"
Miała 17 lat, a wciąż wyglądała jak małe dziecko. "Nie wykazywała żadnych oznak dojrzewania"
Źródło: Katarzyna Bialasiewicz/Getty Images

CNN opisało wstrząsający przypadek młodej baletnicy z Australii, która trafiła do szpitala skrajnie niedożywiona. Rodzice dziewczynki głodzili ją, sprawiając, że w wieku 17 lat wciąż wyglądała jak mała dziewczynka. Tamtejszy sąd podjął już wobec nich odpowiednie kroki prawne.

"Uwaga! TVN"

"Uwaga! TVN"
"Uwaga! TVN". Sąd uchylił areszt dla mężczyzny podejrzanego o przemoc domową

Rodzice głodzili ją latami. Mając 17 lat, ważyła tyle, co 9-latka

Jak podaje CNN, gdy nastolatka, której imię i nazwisko nie zostały ujawnione, trafiła do szpitala, wykazywała oznaki skrajnego niedożywienia. "Jej włosy były łamliwe, skóra łuszczyła się, a ona sama była tak niedożywiona, że ​​lekarze stwierdzili, iż istnieje ryzyko zawału serca i śmierci" - czytamy w opublikowanym przez telewizję artykule. Dziewczyna ważyła zaledwie 60 funtów (27,3 kilograma) – mniej więcej tyle samo, co 9-latka.

Młoda baletnica przez lata była wychowywana przez rodziców tak, jakby była małym dzieckiem. Jej opiekunowie puszczali jej bajki, zawozili ją na lekcje tańca i gry na pianinie, a nawet pomagali podczas korzystania z toalety. W przeciwieństwie do większości nastolatek, które zaczynały swoje pierwsze prace, pokrzywdzona tancerka urządzała przyjęcia urodzinowe w stylu księżniczek i otrzymywała w prezencie lalki Barbie. W pewnym momencie przestała rosnąć i się rozwijać.

Jak donosi CNN, by zatuszować fakt, że dziewczyna cierpiała na skrajne niedożywienie, jej ojciec sfałszował akt urodzenia, by wyglądała na dwa lata młodszą. Decyzją australijskiego sądu, rodzice baletnicy zostali skazani na karę pozbawienia wolności. Ojciec nastolatki ma trafić do więzienia na sześć lat i pół roku, a jej matka na pięć lat.

Opiekunowie młodej tancerki zmagali się z zaburzeniem psychicznym

Jak stwierdziła w rozmowie z CNN dr Danielle Einstein, psycholog kliniczny, zachowanie rodziców baletnicy było podyktowane zaburzeniem polegającym na ciągłej chęci kontrolowania dziecka. Lekarka zaznaczyła, że opiekunowie nastolatki nie potrafili pogodzić się z myślą, że ta wkrótce wyfrunie z rodzinnego miasta. W związku z tym, próbowali jak najdłużej zatrzymać ją przy sobie, opóźniając tym samym jej dojrzewanie i zamykając w swego rodzaju złotej klatce.

By najbliższe otoczenie nie zorientowało się, ile lat miała tak naprawdę ich córka, regularnie kłamali na temat jej wieku. Zapisując ją na zajęcia baletu, twierdzili, że jest o sześć miesięcy młodsza niż była w rzeczywistości. Po roku zajęć w tej samej szkole tańca matka dziewczyny "odmłodziła" ją o tyle samo, próbując ukryć fakt, że 17-latka była skrajnie niedożywiona.

"Nie ma nic dziwnego w tym, że rodzic nie chce puszczać swojego dziecka w świat i boi się chwili, w której stanie się ono dorosłe. Źle dzieje się jednak wtedy, gdy uniemożliwia on dziecku rozpoczęcie i dokończenie naturalnego procesu dojrzewania" - podkreśliła sędzia wydająca wyrok w sprawie tancerki.

Jak przekazać 1,5% na Fundację TVN? Kliknij w obraz
Jak przekazać 1,5% na Fundację TVN? Kliknij w obraz
podziel się:

Pozostałe wiadomości