"Totalna panika". Alarm, ewakuacja i ranni pasażerowie samolotu na Majorce

Panika na pokładzie samolotu
Panika na pokładzie samolotu
Źródło: Ivan-balvan/Getty Images
Do ewakuacji samolotu Ryanair doszło na lotnisku Palma de Mallorca. Alarm przeciwpożarowy wywołał chaos, a część pasażerów w panice wyskakiwała z maszyny. Sześć osób trafiło do szpitala.

Majorka. Alarm, panika i ranni na lotnisku

W nocy z piątku na sobotę na pokładzie samolotu Ryanair przygotowującego się do lotu z Palma de Mallorca do Manchesteru uruchomił się alarm przeciwpożarowy. Choć zagrożenie okazało się fałszywe, w kabinie wybuchła panika. Część pasażerów zaczęła opuszczać samolot zgodnie z procedurą – przez trapy ewakuacyjne. Inni, w strachu, zdecydowali się wyskakiwać prosto na płytę lotniska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

Marcin Ruciński, Ewa Sidor-Rucińska, dr Iga Małobęcka-Szwast
Kupiłeś bilet, ale nie poleciałeś samolotem? - napisy
Źródło: Dzień Dobry TVN

– To była totalna panika, ludzie krzyczeli i próbowali jak najszybciej uciec – relacjonuje jeden z pasażerów cytowany przez "The Sun".

Majorka. Lotnisko działa normalnie, ale pytania pozostają

Choć port lotniczy na hiszpańskiej Majorce działa obecnie bez zakłóceń, wielu z pasażerów nocnego lotu jeszcze długo nie zapomni tego wydarzenia. Sześć osób zostało rannych i przewiezionych do szpitala – ich obrażenia nie zagrażają życiu. Niektóre media informują nawet o 18 poszkodowanych. – To cud, że nikomu nie stało się nic poważniejszego – mówi jeden ze świadków incydentu.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości