Bohaterska 9-latka uratowała cioci życie. "Nie czuję, by to była wielka rzecz"

9-latka pomogła nieprzytomnej cioci
Bohaterski dziesięciolatek
Źródło: Dzień Dobry TVN
Dziewięcioletnia Frania z Goślinowa to bohaterka. Dziewczynka nie spanikowała, gdy znalazła nieprzytomną ciocię. Szybko pobiegła do pobliskiego domu, aby wezwać pomoc. Mama rezolutnej 9-latki jest niezwykle dumna z córki.

Goślinowo. 9-latka uratowała życie cioci

9-letnia Frania Wolek z Goślinowa (woj. wielkopolskie) sobotni wieczór (18 lutego) spędzała z 53-letnią ciocią. Kobieta bawiła się z kotem i niespodziewanie osunęła się na podłogę. Dziewczynka w rozmowie z TVN 24 przyznała, że w pierwszej chwili pomyślała, że ciocia udaje.

- Na początku myślałam, że ciocia chce zrobić mi test, jak bym zareagowała. Ale gdy się nie budziła, to próbowałam ją ocucić - opowiadała Frania.

Jak udzielić pierwszej pomocy?

DD_20220614_Ariel_REP
Źródło: Dzień Dobry TVN
Pierwsza pomoc w przypadku udaru słonecznego
Pierwsza pomoc w przypadku udaru słonecznego
Wyjątkowy czas w życiu Zosi Zborowskiej + pierwsza pomoc u niemowląt
Wyjątkowy czas w życiu Zosi Zborowskiej + pierwsza pomoc u niemowląt
Zakrztuszenie dziecka
Zakrztuszenie dziecka
Wstrząsające relacje ratowników górskich
Wstrząsające relacje ratowników górskich
Ratownicy na polskich wodach
Ratownicy na polskich wodach

Na szczęście dziewczynka szybko się zorientowała, że to nie żarty i zaczęła działać.

- Mimo że było ciemno, lampy uliczne nie działały, była godzina 22, poszła do babci, bo u niej zostawiła telefon komórkowy - mówi Maria Wolek, mama bohaterskiej 9-latki. Jak dodała, była w takim szoku, że "nie byłaby absolutnie w stanie zadzwonić po karetkę".

Jak udzielić pierwszej pomocy?

Kiedy Frania i babcia wróciły do mieszkania cioci, dziewczynka zadzwoniła pod numer alarmowy i wezwała karetkę. 

- Mieliśmy dwa razy w szkole pierwszą pomoc i dowiedzieliśmy się, na jakie numery dzwonić. Najpierw podałam numer domu, bo jakby się telefon nagle rozładował, to informacja, gdzie się znajdujemy, jest najważniejsza - podkreśla 9-latka.

Dziewczynka w rozmowie z dyspozytorem opisała, co się stało. Następnie ratownik poinstruował ja, co należy zrobić. Polecił, aby ułożyła ciocię na bok.

- Żeby się na przykład nie zakrztusiła, jakby chciała wymiotować - wyjaśnia Frania. Gdy załoga pogotowia ratunkowego dotarła na miejsce, ciocia już odzyskała przytomność. Kobieta powiedziała medykom, że czuje się senna i nie widzi na jedno oko. Zabrano ja do szpitala i przebadano.

- Szwagierka wróciła do domu nad ranem. Utrata przytomności nie jest na razie zdiagnozowana - mówi mama dziewczynki. Lekarze uspokajają jednak, że nie ma powodu do obaw. - Na pewno miała dużą dawkę stresu w ostatnim czasie. Może do tego za mało snu. Chyba uratowała cioci życie, bo nie było tutaj nikogo dorosłego - podkreśla kobieta, nie kryjąc dumy z córki.

Natomiast Frania nie uważa, żeby dokonała czegoś niezwykłego. - Nie czuję, by to była wielka rzecz. Po prostu zadzwoniłam po pogotowie i przyjechali. Bałam się i płakałam, ale przestałam, gdy poszłam do babci - wspomina 9-latka.

Więcej na ten temat można przeczytać na stronie tvn24.pl.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości