Wypadek miał miejsce w niedzielę (10 października br.), około godz. 17:30 na skrzyżowaniu ulic Armii Polskiej i 30 stycznia. Doszło tam do zderzenia dwóch samochodów osobowych – chevroleta i BMW.
Gorzów Wlkp. Śmiertelne potrącenie 4-latka
Policjanci z Gorzowa Wlkp. ustalają okoliczności wypadku, w którym zginął 4-letni chłopiec. Do tragedii doszło w niedzielne popołudnie na jednym ze skrzyżowań w tym mieście. Jeden z uczestników wypadku oddalił się z miejsca zdarzenia i jest poszukiwany – poinformował rzecznik lubuskiej policji Marcin Maludy.
Wypadek miał miejsce w niedzielę (10 października br.), około godz. 17:30 na skrzyżowaniu ulic Armii Polskiej i 30 stycznia. Doszło tam do zderzenia dwóch samochodów osobowych – chevroleta i BMW.
W wyniku uderzenia chevrolet odbił się od BMW i potrącił 4-letniego chłopca, jadącego wraz z ojcem na rowerach po chodniku. Na skutek odniesionych obrażeń dziecko zmarło.
Policja szuka kierowcy z Gorzowa Wlkp.
- Bezpośrednio po wypadku kierowca chevroleta pieszo oddalił się z miejsca zdarzenia. Obecnie poszukują go policjanci ze wszystkich pionów gorzowskiej komendy oraz z oddziałów prewencji. Nie wykluczamy, że zbiegł, gdyż mógł prowadzić auto pod wpływem alkoholu bądź narkotyków- - powiedział Maludy.
Dodał, że rodzina zmarłego dziecka została otoczona opieką psychologów, a na miejscu wypadku pracuje wielu policjantów, którzy pod nadzorem prokuratora ustalają dokładny przebieg tej tragedii. 26-latek kierujący BMW był trzeźwy i prawdopodobnie do wypadku nie doszło z jego winy.
Gorzów. Policja zatrzymała kierowcę poszukiwanego po potrąceniu czterolatka
W poniedziałek 11.10 poinformowano o zatrzymaniu kierowcy chevroleta. Rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gorzowie Wielkopolskim podinspektor Marcin Maludy przekazał, że poszukiwania kierowcy były "bardzo intensywne". Podał, że mężczyzna ma 37 lat i jest mieszkańcem Gorzowa. Zatrzymano go na terenie jednego z hoteli na terenie Gorzowa Wielkopolskiego. Mężczyzna nie stawiał oporu.
- Zatrzymaniem był całkowicie zaskoczony, w ogóle nie zdawał sobie sprawy, że w tym konkretnym miejscu, w którym się ukrywał, mogą pojawić się policjanci, którzy działali od wczoraj pod bardzo dużą presją - opisał. Zwrócił uwagę, że ta informacja "górowała nad wszystkimi innymi, które w ostatnich godzinach działy się w naszym kraju". Podziękował przy tym policjantom pracującym nad tą sprawą.
- Przed nami czynności procesowe. Czekamy na działania prokuratury - zapowiedział. Czynności zostaną przeprowadzone prawdopodobnie już we wtorek 12.10.
Więcej informacji na TVN24.
Zobacz także:
- Dwóch 5-latków wymknęło się z domu. "Szli bardzo ruchliwą drogą, gdzie nie ma chodnika ani oświetlenia"
- Przed nami powodzie stulecia spowodowane globalnym ociepleniem. Które miejsca w Polsce są najbardziej narażone?
- Ministerstwo Zdrowia proponuje rekompensaty za szczepienia. Sprawdź za co można dostać odszkodowanie
Zobacz wideo: Jechał na hulajnodze, na przejściu dla pieszych potrącił go samochód
Autor: Jola Marat
Źródło: PAP/TVN24