Emocje przed wielkim finałem "Kanapowczyń". Jak dziewczyny wspominają wejście na wulkan Etna?

Źródło: Dzień Dobry TVN
Emocje przed finałem “Kanapowczyń”
Emocje przed finałem “Kanapowczyń”
Urodę poprawiamy już od starożytności
Urodę poprawiamy już od starożytności
Małgorzata Ostrowska wyznała, jak dba o urodę. Sama wytwarza kosmetyki
Małgorzata Ostrowska wyznała, jak dba o urodę. Sama wytwarza kosmetyki
Jak dbać o cerę trądzikową latem?
Jak dbać o cerę trądzikową latem?
Kiedy problemy z cerą wykluczają z życia
Kiedy problemy z cerą wykluczają z życia
Julia Chatys o problemach z cerą
Julia Chatys o problemach z cerą
"Kanapowczynie" to wyjątkowy program, w którym 5 nieustraszonych kobiet podjęło walkę nie tylko o lepszą sylwetkę, ale także o odzyskanie zdrowia i całkowitą zmianę stylu życia. Ich sześciomiesięczne wyzwanie już powoli dobiega końca, a przed nami wielki finał. W studiu Dzień Dobry TVN gościliśmy uczestniczki programu: Alicję Kostrzewę i Katarzynę Kinzhybalo oraz prowadzącego Krzysztofa "Fericze" Ferenca, którzy opowiedzieli nam o szczegółach tego wyjątkowego reality-show.

Metamorfozy "Kanapowczyń"

7 maja o godzinie 22:00 na antenie TTV czeka nas wielki finał "Kanapowczyń". To już druga edycja programu, w której widzowie mogli poznać poruszające historie pięciu uczestniczek: Alicji, Anety, Agnieszki, Pauliny i Katarzyny. Kobiety mimo wielu trudności i przeciwności losu postanowiły zawalczyć o siebie. Ich zmagania przez prawie pół roku obserwowała cała Polska. W naszym studiu zdradziły, jak wspominają swoją walkę z nadprogramowymi kilogramami? Czy mogą być z siebie dumne?

28-letnia Alicja Kostrzewa, która na co dzień pracuje jako kelnerka we włoskiej restauracji, do programu "Kanapowczynie" przyszła z wagą 105,5 kg. Ostatecznie dzięki swojej ciężkiej pracy i wsparciu ekspertów zrzuciła 30,5 kg i jak przyznała, program diametralnie zmienił jej życie. - Wyeliminowałam wszystkie negatywne nawyki. Przed programem moje życie było złe. W pewnym momencie zatraciłam się sama w sobie i się pogubiłam - powiedziała Alicja, która do programu przyszła przede wszystkim z nadzieją na schudnięcie. - Udało się. Teraz widzę piękną kobietę - dodała.

Natomiast Katarzyna Kinzhybalo, właścielka restauracji z kuchnią gruzińsko-ukraińską przyznała, że dzięki programowi nie tylko zrzuciła zbędne kilogramy, ale także przestała być pracoholikiem, zapatrzonym tylko w swoją pracę. - Teraz znalazłam czas dla siebie i dla treningów. Wcześniej tego nie miałam. Teraz jestem pewniejsza siebie i wiem, czego chce - powiedziała.

Emocje przed finałem "Kanapowczyń"

Uczestniczki w finałowym odcinku musiały zmierzyć się z nie lada wyzwaniem. Wejście na wulkan Etna, to najbardziej ekstremalne zadanie finałowe ze wszystkich edycji programu. Jak sobie z tym poradziły?

Alicja przyznała, że podczas wejścia na wulkan emocji było bardzo dużo. - To było niezwykle trudne zadanie - zaznaczyła. - To było zdecydowanie ciężkie wyzwanie. Krzysztof powiedział nam, że będziemy musiały pracować nad swoją głową i rzeczywiście tak było, musiałyśmy bardzo nad tym pracować - dodała Kasia.

Trener Krzysztof Ferenc podkreślił, że dla dziewczyn cały program był sporym wyzwaniem. - Ta grupa wywodzi się z szeroko pojętej gastronomii, więc one od samego rana mają styczność z różnymi pokusami. Dlatego musieliśmy nad tym pracować - powiedział.

- U dziewczyn doszło do genialnych zmian, nie tylko fizycznych, ale też mentalnych. One zmieniły się na każdej płaszczyźnie (...). Te zmiany są fenomenalne - podsumował trener.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl

Skocz do sklepu TVN!
Skocz do sklepu TVN!

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Anna Gondecka

Źródło zdjęcia głównego: Wojciech Olkuśnik/East News

podziel się:

Pozostałe wiadomości