Gdzie przeżyć niekończący się dzień?
Dzień polarny to zjawisko, podczas którego słońce nie zachodzi poniżej horyzontu przez całą dobę, co skutkuje ciągłym dniem. Można go zaobserwować w regionach położonych na wysokich szerokościach geograficznych, głównie za kołem podbiegunowym. Nasz gość Karol Wójcicki ostatni tydzień spędził na Islandii, gdzie, jak przyznał, dni polarnych z definicji nie ma. - Islandia i najdalej wysunięty na północ punkt znajduje się tuż za kołem podbiegunowym. Jednak cała Islandia generalnie jest jeszcze na południu od koła podbiegunowego. Tam dni polarne nie występują, ale występują tam białe noce. To sytuacja, w której słońce na bardzo krótko chowa się pod horyzont, więc w efekcie nie robi się ciemno - powiedział popularyzator wiedzy o kosmosie.
- To dla miłośnika astronomii jest podwójne bolesne, bo nawet na moment nie pojawiają się gwiazdy - dodał. Karol podkreślił jednak, że mimo to czuł się usatysfakcjonowany. - Islandia o tej porze jest przepiękna: lodowce, wodospady, aktywny wulkan i tak mógłbym wymieniać dalej - przyznał.
Nasz gość podkreślił, że to, gdzie uda nam się zaobserwować dzień polarny, zależy od szerokości geograficznej. - Im dalej na północ, tym mamy wcześniej nadchodzący dzień polarny. W kontynentalnej części Europy ten dzień zaczyna się w maju, to w okolicach North Cape, czyli najdalej na północ wysuniętego miejsca Europy - dodał.
Jak się żyje bez nocy?
Co ciekawe, zjawisko białych nocy można zaobserwować również w Polsce. - To sytuacja, w której, co prawda słońce zachodzi i robi się ciemno, ale na północy niebo jest dalej jasne (...). To powoduje dziwne odczucia - zauważył nasz gość.
Karol Wójcicki wytłumaczył, że zjawisko to wynika z nachylenia osi ziemskiej. - Ona sprawia, że niektóre części planety są w pewnych porach roku cały czas nastawione na działanie światła słonecznego. Na półkuli północnej dzieje się to w okolicach przesilenia letniego, czyli w czerwcu. A na półkuli południowej ta sytuacja występuje wtedy, kiedy u nas panuje głęboka zima. Takie zjawisko w najlepszym wypadku, na biegunie północnym występuje przez pół roku, a w najkrótszym momencie trwa to akurat jeden dzień - wyjaśnił.
Jak na taką zmianę reagują nasze organizmy? - One wariują. Co prawda, ludzie tam mieszkający trochę się do tego przyzwyczaili, ale turyści mogą poczuć się trochę dziwnie. Nasz organizm, gdy robi się ciemno, czuje, że naturalnie może iść spać. Natomiast na dalekiej północy, gdy słońce świeci cały czas, to nie czujemy żadnej mobilizacji, żeby iść spać i to jest kłopot - podkreślił ekspert.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki oraz Dzień Dobry TVN Extra znajdziesz też na Player.pl.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Aborcyjny Dream Team pomaga 130 kobietom dziennie. "Najczęściej są to osoby, które już mają dzieci"
- Najpierw uzależnienie, później rekord Guinnessa na trzeźwo i boso. Oto niesamowita historia Pawła
- Planujesz wypoczywać z dzieckiem nad wodą? Uważaj na tę jedną rzecz. "Możemy zacząć się topić"
Autor: Anna Gondecka
Źródło zdjęcia głównego: OlaSkowron/EastNews