Czy da się zapanować nad ptasią grypą?
Swoje zaniepokojenie wysoką śmiertelnością i gwałtowniejszym rozprzestrzenianiem się wirusa ptasiej grypy H5N1 wyraziła Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Epidemia, która trwa od 2020 roku doprowadziła do śmierci dziesiątek milionów sztuk drobiu. Uśmierciła również większe zwierzęta zarówno morskie, jak i lądowe. Niedawno informowano, że ptasia grypa zaatakował krowy oraz kozy.
Badaczy najbardziej martwi jednak fakt, że wirus atakuje również ludzi. Choć nie ma dowodów na to, że może się on przenosić z człowieka na człowieka, to wskaźnik śmiertelności, w przypadku, gdy ktoś zakaził się od zwierzęcia, jest bardzo wysoki. WHO podała, że od 2003 roku do 1 kwietnia 2024 roku ptasią grypę wykryto u 889 osób, z czego 463 pacjentów zmarło.
Czy wirus w przyszłości przenosił z człowieka na człowieka?
Eksperci są zdania, że skoro ptasią grypę przenoszą już duże ssaki, może się zdarzyć, że patogen będzie mógł się przenosić między ludźmi. - Wchodzisz w populację ssaków, zbliżasz się do ludzi, ten wirus po prostu szuka nowych żywicieli - stwierdził obecny na konferencji Jeremy Farrar z Agencji Zdrowia ONZ.
Ekspert dodał, że choć trwają prace nad szczepionką i lekami, które pomogą leczyć osoby zakażone wirusem ptasiej gryp, to konieczna jest większa czujność. Jego zdaniem należy jeszcze lepiej przyglądać się temu patogenowi, monitorować jak się zmienia i rozprzestrzenia.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Nawet wczesne wykrycie choroby Alzheimera nie daje szans na jej zatrzymanie. Czy można coś zrobić, aby nie zachorować?
- "Milczące aniołki". Bez leczenia mała Gaja przestanie chodzić i mówić. Rodzice proszą o pomoc
- "Zaczyna wszystko łzawić, lać się, jesteśmy otoczeni chusteczkami". Jak sobie radzić z alergią na pyłki?
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło zdjęcia głównego: JUN LI/Getty Images