W tych polskich miastach jest najwięcej dłużników. "Od dekad zmagają się ze skutkami transformacji"

Rodzina przed komputerem
Ile wynosi zadłużenie Polaków? W których miastach jest najwięcej dłużników? Raport KRD
Źródło: GettyImages
Naj­nowsze dane Krajowego Rejestru Długów pokazują duże różnice w poziomie zadłużenia między polskimi miastami i regionami. Ile wynosi całkowite zadłużenie Polaków? W których miastach i gminach jest najwięcej dłużników, a w których najmniej? Gdzie mieszkają najbardziej rzetelni płatnicy?
Artykuł w skrócie:
  • Według danych Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej (KRD) nieuregulowane zobowiązania wszystkich zadłużonych w Polsce sięgają obecnie 42,8 mld zł i obciążają prawie 2 mln osób.
  • W których miastach i gminach jest najwięcej dłużników?
  • Gdzie mieszkają najbardziej rzetelni płatnicy?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

DD_20250310_Dlugi_Czat_REP
Co robić, gdy mam długi?
Źródło: Dzień Dobry TVN

Raport na temat zadłużenia Polaków - ile wynosi? Jakie zobowiązania obejmuje?

Według danych Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej (KRD) nieuregulowane zobowiązania wszystkich zadłużonych w Polsce sięgają obecnie 42,8 mld zł i obciążają prawie 2 mln osób. To m.in. raty kredytów, pożyczek, abonamenty na telefon, Internet i telewizję, zakupy ratalne, czynsze mieszkaniowe, opłaty za prąd, gaz i wodę. Aby porównać skalę zadłużenia między powiatami o różnej liczbie mieszkańców, KRD przeliczył dług na 1000 zameldowanych w każdym z nich osób. Przypomniał, że z ostatnich dostępnych danych GUS wynika, że liczba ludności Polski na koniec I półrocza 2025 r. wynosiła 37,4 mln osób. W kraju jest 314 powiatów i 66 miast na prawach powiatu.

Zadłużenie Polaków - w których miastach jest największe?

Z raportu KRD wynika, że na czele zestawienia miast na prawach powiatu z największym zadłużeniem mieszkańców znajduje się Wałbrzych. Zadłużenie w przeliczeniu na 1000 mieszkańców wynosi tam 3,7 mln zł. W rejestrze jest notowanych ponad 13,5 tys. osób, czyli 13,7 proc. ludności. Wysokie jest też średnie zobowiązanie dłużnika - 26,7 tys. zł. Autorzy opracowania wskazali, że drugie są Siemianowice Śląskie z długiem na 1000 mieszkańców w wysokości 2,7 mln zł, 9-proc. odsetkiem dłużników i średnim zadłużeniem powyżej 30 tys. zł. Zauważyli, że w rankingu pojawiają się one w towarzystwie 4 innych aglomeracji: Świętochłowic, Chorzowa, Bytomia i Zabrza. W każdym z nich zadłużenie na 1000 mieszkańców sięga 2,5–2,7 mln zł, a odsetek osób z problemami finansowymi waha się między 9 a 11 proc. mieszkańców. - Wysoki poziom zadłużenia na Górnym Śląsku to efekt złożonych procesów społeczno-ekonomicznych. Region ten od dekad zmaga się ze skutkami transformacji gospodarczej(...). Mimo że płace są tu zbliżone do średniej krajowej, a bezrobocie niskie, mamy do czynienia z wysokimi kosztami życia - wyjaśnił prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki. Według KRD szóstą pozycję w rankingu zajmuje Włocławek z kwotą zadłużenia 2,2 mln zł, która obarcza 8 proc. konsumentów. W pierwszej dziesiątce "zadłużonych miast" na prawach powiatów wymieniono także: Jelenią Górę, Legnicę, Elbląg i Zabrze. "Zadłużenie na 1000 mieszkańców oscyluje tam wokół 2 mln zł. Średnio co 11. osoba jest obciążona zaległościami w płaceniu" - podano. Autorzy opracowania zwrócili uwagę, że wśród powiatów ziemskich o najwyższym zadłużeniu na 1000 mieszkańców prym wiodą położone na Pomorzu: sztumski, nowodworski i malborski. Wierzyciele czekają tam na spłatę 2-2,2 mln zł, a problemy finansowe ma od 7 do 8 proc. społeczeństwa. Na czwartym miejscu lokuje się powiat białogardzki z Zachodniopomorskiego z sumą 2 mln zł, a za nim w pierwszej dziesiątce są aż cztery z Dolnego Śląska - zgorzelecki, wałbrzyski, lwówecki i lubański z zaległościami w granicach 1,8- do 1,9 mln zł. Przeciętnie co 11. mieszkaniec nie płaci na czas swoich rachunków. Listę zamykają powiaty z północy kraju: tczewski z Pomorza i łobeski z Zachodniopomorskiego. Pierwszy ma 7,8 mln zł długu, drugi 7,5 mln zł. W obu odsetek mieszkańców z nieuregulowanymi zobowiązaniami to ok. 7,6 proc.

Miasta i powiaty z najmniejszym zadłużeniem

Według KRD na drugim biegunie rankingu znalazły się miasta na prawach powiatu, w których zadłużenie w przeliczeniu na 1000 mieszkańców jest najniższe i nie przekracza miliona złotych. W pierwszej dziesiątce dominują miejscowości z południowo-wschodniej Polski, przede wszystkim Podkarpacia. W ocenie autorów raportu najlepiej wypada Tarnobrzeg, gdzie 1000 mieszkańców ma do spłacenia niespełna 654 tys. zł. W KRD figuruje "zaledwie" 3,3 proc. społeczeństwa. Podobnie niski poziom nieuregulowanych zobowiązań jest w Rzeszowie, tj. 711 tys. zł oraz w Krośnie - 821 tys. zł. Wśród miast o niskim zadłużeniu znalazły się też: Kielce - 869 tys. zł, Łomża - 903 tys. zł, Białystok – 930 tys. zł, Nowy Sącz – 941 tys. zł, Siedlce – 972 tys. zł, Biała Podlaska – 980 tys. zł i Żory – 986 tys. zł. Zwrócono uwagę, że w każdym z nich odsetek mieszkańców wpisanych do rejestru KRD oscyluje wokół 3-4 proc., czyli "kilkukrotnie mniej" niż w najbardziej zadłużonych ośrodkach na Śląsku, czy Dolnym Śląsku. Z kolei na liście KRD powiatów ziemskich z najniższym zadłużeniem dominują regiony południowo-wschodniej Polski. Dziesiątkę otwiera powiat kolbuszowski w województwie podkarpackim, gdzie na 1000 mieszkańców przypada zaledwie 298 tys. zł długu. W rejestrze dłużników figuruje tu "tylko" 1,6 proc. mieszkańców, a średnia zadłużenie to 19 tys. zł. Wskazano, że w podobnej sytuacji są inne powiaty Podkarpacia: ropczycko-sędziszowski, rzeszowski, brzozowski, leżajski i łańcucki, a także powiaty małopolskie: dąbrowski, nowosądecki, limanowski i nowotarski. W każdym z nich zadłużenie na 1000 mieszkańców nie przekracza 430 tys. zł, a odsetek zadłużonych waha się w granicach 1,7–2 proc. Według KRD mieszkańcy Podkarpacia i Małopolski są "najbardziej rzetelnymi płatnikami w kraju".

- Wynika to z niższych kosztów życia, w efekcie czego mieszkańcy nie są zmuszeni sięgać po pożyczki konsumpcyjne oraz silnych więzi społecznych, które sprawiają, że nikt nie chce żyć z odium dłużnika - skomentowali autorzy raportu.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości