Światowy Dzień Choroby Alzheimera
Święto to obchodzone jest 21 września od 1999 roku. Dzień ten ma zwrócić uwagę nie tylko lekarzy, ale również społeczeństwa na tę chorobę. Według organizacji Alzheimer’s Disease International (ADI), średnio co 3 sekundy diagnozowany jest jakiś rodzaj demencji. Według szacunków na Alzheimera na świecie choruje od 15 do 21 milionów osób. W Polsce jest to ponad 350 tysięcy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Choroby neurodegeneracyjne
Choroba Alzheimera, czyli co?
- To jest choroba zwyrodnieniowa mózgu. Polega ona na odkładaniu się beta amyloidu i białka TAU w mózgu, a to skutkuje obumieraniem neuronów - mówiła w rozmowie z serwisem dziendobry.tvn.pl prof. Maria Barcikowska neurolog z Kliniki Neurologii CSK MASWIA w Warszawie. Szacuje się, że z chorobą Alzheimera na całym świecie zmaga się ok. 50 milionów ludzi.
Choć schorzenie najczęściej dotyka osoby starsze, po 65. roku, to choroba diagnozowana jest także u osób znacznie młodszych. Jednak, jak podkreśliła nasza rozmówczyni, stanową one jedynie niewielki procent wszystkich pacjentów.
Choroba Alzheimera – jakie daje objawy?
Bardzo często zdarza się, że choroba rozwija się przez lata i nie daje przy tym żadnych objawów. Niepokojące symptomy zaczynają się pojawiać dopiero wtedy, gdy obumrze ok. 50 proc. neuronów odpowiedzialnych za poszczególne funkcje. – Do pierwszych objawów należą problemy z pamięcią. Dostrzegają je sami pacjenci i to właśnie z nimi zazwyczaj zgłaszają się do lekarza – mówiła specjalistka.
U ok. 50 proc. chorych obserwuje się omamy wzrokowe, problemy z orientacją w czasie i przestrzeni, trudności z wykonywaniem codziennych obowiązków, czy samodzielnym przyjmowaniem pokarmów. Niejednokrotnie zmianie ulega też zachowanie pacjenta. Niekiedy łagodna osoba staje się agresywna. Chorzy mają również zaburzenia nastroju, bardzo często wycofują się z życia towarzyskiego.
Jak rozpoznać chorobę Alzheimera?
Dzięki postępowi medycyny – jeszcze przed pojawieniem się objawów – można stwierdzić, czy dana osoba zachoruje na Alzheimera, czy nie. - Robi się to, badając biomarkery, czyli stężenie beta amyloidu w mózgu. Obecnie, aby wykonać taki test, konieczne jest pobranie płynu mózgowo-rdzeniowego. Niedługo dostępna będzie możliwość wykonania tego badania również z krwi. Dodatkowo chorobę Alzheimera na bardzo wczesnym etapie można zdiagnozować dzięki badaniu PET ze specjalnym ligandem, który pozwala uwidocznić przyżyciowo obecność beta amyloidu i białka TAU w żyjącym mózgu – mówiła specjalista.
Jednym z testów przesiewowych stosowanych w celu wykrycia choroby jest tzw. test zegara. Polega on na tym, że pacjent proszony jest o narysowanie tarczy zegara. Następnie ocenia się, czy znalazły się na niej wszystkie elementy i czy zostały prawidłowo rozmieszczone. Choć test ma charakter jedynie orientacyjny i nie może zastąpić profesjonalnych badań, to bywa wykorzystywany przez lekarzy.
Niedawno badacze z Uniwersytetu Tsukuba (Japonia) i IBM Research opublikowali badania, w których sugerują, że sposób, w jaki dana osoba trzyma i posługuje się ołówkiem czy długopisem, może zdradzać bardzo wczesne objawy choroby. Naukowcy są zdania, że z pomocą rysunków wykonywanych przez potencjalnych pacjentów i opracowanemu przez nich programowi komputerowemu (ocenia on siłę nacisku, szybkość, z jaką powstał rysunek oraz to, czy autor w czasie rysowania robił przerwy) najprawdopodobniej są w stanie wychwycić osoby zagrożone chorobą Alzheimera. Podkreślają jednak, że konieczne są dalsze badania, na dużo większej grupie (w teście wzięły udział 92 osoby), aby można było potwierdzić skuteczność tej metody.
Czy faktycznie sposób, w jaki posługujemy się długopisem czy ołówkiem, może zdradzać to, czy grozi nam choroba Alzhaimera? - Takich badań sugerujących, że obwód głowy, czy kolor oczu ma związek za chorobą Alzheimera, pojawia się bardzo dużo. Dopóki nie zostaną one przebadane na naprawdę dużej grupie, to trzeba je traktować, jako ciekawostkę - mówiła prof. Maria Barcikowska.
Choroba Alzheimera. Co można zrobić, aby nie zachorować?
Specjalistka dodała, że wczesne wykrycie choroby niewiele zmienia i nie daje żadnych szans na uniknięcie choroby. - Nie ma leku, który działałby prewencyjnie, przyczynowo i zatrzymał rozwój choroby. Dopiero w momencie, gdy u pacjenta zaczynają się pojawiać objawy kliniczne, można zastosować dostępne objawowe leczenie, które spowalnia rozwój choroby. Niestety na lek reaguje jedynie 35 proc. chorych - dodała.
Jedyną udowodniona, skuteczną metodą prewencji jest prowadzenie zdrowego stylu życia. Dzięki temu można uniknąć chorób układu sercowo-naczyniowego, które zwiększają ryzyko rozwoju Alzheimera. Dodatkowo należy regularnie mierzyć ciśnienie, a także kontrolować poziom glukozy we krwi. - O takiej prewencji powinny pamiętać wszystkie osoby, które przekroczyły 40. - dodała.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Dziennikarka zachorowała na alzheimera. Początkowo myślała, że to menopauza
- Demencja czy alzheimer? Jak je odróżnić i co warto o nich wiedzieć?
- Diagnoza kilka lat wcześniej niż objawy. Przełomowe odkrycie badaczy dotyczące choroby Alzheimera
Autor: Katarzyna Oleksik
Źródło zdjęcia głównego: Solskin/Getty Images