- Zakończenie śledztwa ws. rodziny K. Na liście zarzutów pojawiło się m.in. imitowanie wystrzałów w pobliżu posesji pokrzywdzonych, inwigilowanie życia sąsiadów za pomocą kamery, wyrzucanie odpadów oraz kamieni na teren posesji poszkodowanego.
- Rodzeństwo Małgorzata K. oraz Andrzej K. trafią do zakładu psychiatrycznego.
Dalsza część pod materiałem wideo:
Zakończenie śledztwa ws. rodziny K.
W listopadzie 2025 roku Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie zakończyła śledztwo przeciwko 73-letniej lekarce Małgorzacie K. oraz jej dorosłym dzieciom: 41-letniemu Andrzejowi K. i 37-letniej Małgorzacie K. Prokuratura zarzuciła rodzinie działanie w porozumieniu, uporczywe nękanie sąsiadów w latach 2021-2023.
Na liście zarzutów rodziny K. pojawiło się m.in. imitowanie w pobliżu posesji pokrzywdzonych wystrzałów, inwigilowanie życia sąsiadów za pomocą kamery, wyrzucanie na teren posesji poszkodowanego odpadów oraz kamieni. Rodzina miała też wielokrotnie, niezasadnie wzywać policję, oskarżając, że pokrzywdzony popełniał przestępstwa. Kulminacją ich zachowań było grożenie sąsiadowi pozbawieniem życia przy użyciu broni (jak się później okazało – pneumatycznej).
Rodzeństwo Małgorzata K. oraz Andrzej K. trafią do zakładu psychiatrycznego
Wobec Małgorzaty K., 73-letniej lekarki, prokuratura sporządziła akt oskarżenia, który trafił do Sądu Rejonowego w Dębicy. Jej proces jeszcze się nie rozpoczął. Jak przekazuje "Uwaga!" TVN, dębicki sąd czeka na odpowiedź z Sądu Najwyższego, do którego skierował pismo z prośbą o przeniesienie sprawy do innej jednostki.
Jednak 9 maja 2025 roku Sąd Rejonowy w Tarnowie rozpatrzył wniosek prokuratury o umieszczenie 41-letniego Andrzeja K. i 37-letniej Małgorzaty K. w zakładzie psychiatrycznym.
Po wysłuchaniu biegłych sądowych, którzy wydali opinie o stanie zdrowia psychicznego podejrzanych, sąd wydał postanowienie o umorzeniu postępowania karnego prowadzonego wobec obydwojga podejrzanych z powodu ich niepoczytalności. Wobec obydwojga podejrzanych orzeczono zaś środki zabezpieczające w postaci umieszczenia ich w zakładzie psychiatrycznym. Do momentu wydania postanowienia rodzeństwo K. przebywało w tymczasowym areszcie.
Zobacz także:
- Strach wśród studentów po tragedii na UW. "To była taka bezpieczna przystań, taki drugi dom"
- Brutalne morderstwo na UW. Zatrzymany 22-latek mówił, że "jest predatorem, wilkiem"
- Zabójca 16-letniej Mai nie działał sam? Wstrząsające szczegóły sprawy. "Wyjątkowe okrucieństwo"
Autor: Nastazja Bloch
Źródło: "Uwaga!" TVN
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN