Jak nauczyć się szybkiego czytania?
- Przede wszystkim, szybkie czytanie to jest czytanie. Żeby szybko czytać, musimy czytać ze zrozumieniem. Wydaje mi się, że to jest takie pierwsze "nieporozumienie" - jak słyszymy hasło "szybkie czytanie", to wydaje nam się, że nie jest ono dokładne - wyjaśniła Izabela Stopa.
Edukatorka i czytelniczka zaznaczyła przy tym, że każdy z nas może polepszyć swoje umiejętności związane z tempem pochłaniania konkretnych książek.
- Każdy może nauczyć się czytać szybciej niż czyta teraz. Dla każdego ta prędkość będzie inna, ale można ją podwoić, potroić. To jest wszystko do wyćwiczenia - zapewniła.
Jaka technika szybkiego czytania jest, zdaniem Izabeli Stopy, najbardziej przydatna?
- Pierwsza i najważniejsza technika, to jest czytanie ze wskaźnikiem. Jak sama nazwa wskazuje, służy on do wskazywania. Pokazujemy sobie, powyżej linijki, którą czytamy, to, co czytamy. Kiedy dopasujemy sobie prędkość wskaźnika do swojej prędkości czytania, to my, dzięki niemu lepiej się skoncentrujemy i zrobimy to szybciej - podkreśliła edukatorka.
Czy szybkie czytanie może wpłynąć na sposób, w jaki uczniowie przygotowują się do sprawdzianów i szkolnych egzaminów?
- Czytanie, jako proces uczenia się, będzie na pewno łatwiejsze, jeśli samo czytanie będzie sprawniejsze. Nie trzeba więc będzie tyle razy powtarzać materiału - podsumowała Izabela Stopa.
Czytanie książek w papierowej wersji a korzystanie z nowych technologii - która opcja jest lepsza?
Jak podkreślił Piotr Borowiec, lektor telewizyjny oraz aktor, czytanie z pełną świadomością jest podstawą do zagłębienia się w świat stworzony przez autora danego dzieła.
- Żeby czytać, trzeba mieć książkę, więc trzeba z nią dotrzeć do odbiorców. Czy czytanie ze zrozumieniem jest ważne? To jest podstawa, bo w tej treści zapisana jest cała tajemnica, którą autor chce nam przekazać - wyjaśnił.
Gość Dzień Dobry TVN wspomniał również o nowych technologiach. Czy oddziałują one negatywnie na odbiór danej powieści?
- Myślę, że nie, to jest wręcz zachęta do czytania. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby czytać z iPada, ja sam z niego korzystam w pracy - podkreślił.
Lektor zdradził również, w jaki sposób dba o swoją intonację podczas czytania na głos.
- Czytanie dzieciom na głos to prawdziwa sztuka, ale i ogromna przyjemność. Jeżeli mamy dobry materiał do czytania, to wystarczy poddać się jego treści - wyjawił.
Po jakie lektury gwiazdy sięgały najchętniej w dzieciństwie?
- Jestem teraz na etapie lektur ze szkoły podstawowej, mówimy m.in. o książce "O psie, który jeździł koleją" - zdradziła aktorka Katarzyna Zielińska.
- Najważniejszą lekturą był dla mnie "Hobbit", bo zapoczątkował moją miłość do fantastyki - podkreśliła pisarka Katarzyna Puzyńska.
- "Janko Muzykant" to jest cudo - stwierdził dziennikarz Krzysztof "Jankes" Jankowski.
Jakie tytuły gwiazdy przeczytały w swoim życiu po raz pierwszy?
- Nie dość, że była to moja ulubiona lektura, to też pierwsza książka, którą przeczytałam w życiu. Były to "Dzieci z Bullerbyn". Uwielbiałam ją i przeczytałam kilkanaście razy - wyjawiła aktorka Monika Mrozowska.
- Pierwsza książka, którą przeczytałem od A do Z, to był "Krecik w mieście" - zdradził aktor Bartosz Obuchowicz.
Grzegorz Kasdepke - pisarz, którego powieść znalazła się w kanonie lektur szkolnych
Napisana przez Grzegorza Kasdepke książka pt. "Detektyw Pozytywka" okazała się tak wielkim sukcesem, że trafiła na listę lektur szkolnych. Jak pisarz ocenia swoje dzieło?
- Przyznam, że na początku byłem bardzo dumny. Do momentu, aż pojechałem do jakiejś szkoły na spotkanie, podczas którego jedno dziecko powiedziało: "dostałem z Pana lektury pałę". Wtedy odkryłem, jak to jest być autorem lektur szkolnych - zażartował gość Dzień Dobry TVN.
Czy - zdaniem twórcy - lektury szkolne są dobrze dobierane do wieku ich czytelników?
- Problem zaczyna się w tych młodszych klasach, kiedy nieodpowiednie lektury trafiają w ręce dzieci - stwierdził.
Co znajdziemy w lekturze "Detektyw Pozytywka"?
- Jest to książka kryminalna dla dzieci, więc one cieszą się tymi zagadkami, zwłaszcza, że mogą je rozwiązywać z dziadkami, rodzicami czy nauczycielami. Jest to bombowa zabawa dla całej rodziny - podsumował pisarz.
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz też na Player.pl.
Zobacz także:
- "Czarna owca" w szkole. "Od czwartej klasy jest poniżany, nie ma kolegów"
- Czy prace domowe wrócą do szkół? Oto opinie Polaków i stanowisko minister edukacji
- Lista lektur szkolnych znowu się zmieni? MEN rozwiewa wątpliwości
Autor: Aleksandra Kokot
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN