6 maja 2025 roku Zbigniew Wodecki świętowałby 75. urodziny. W tym wyjątkowym dniu w Dzień Dobry TVN gościła m.in. córka muzyka, Katarzyna Wodecka, która podzieliła się rodzinnymi wspomnieniami. Nie zabrakło także artystów, z którymi współpracował, czyli Krystyny Prońko i Zbigniewa Zamachowskiego, a także dziennikarki Marii Szabłowskiej. Jak muzyk zapisał się w ich pamięci?
Katarzyna Wodecka wspomina tatę
Zbigniew Wodecki był nie tylko doskonałym muzykiem, ale także ukochanym tatą dla trójki swoich dzieci: Joanny, Katarzyny oraz najmłodszego z rodzeństwa - Pawła.
- Został mi po nim dystans do życia, uśmiech, ironia, autoironia. Staram się być pogodna, tak jak on - powiedziała Katarzyna Wodecka.
Z powodu swoich zobowiązań zawodowych artysta wiele podróżował, jednak jego przystanią był dom w Krakowie.
- Mój ojciec, jak przyjeżdżał do Krakowa, zwoływał całą rodzinę. Dużo żartów, rozmów, mniej dotykania spraw szczególnie męczących, raczej przyjemność z bycia. (...) Nie analizował, nie obserwował, był po prostu. A wnuki były totalnie rozpuszczane - dodała córka.
Zbigniew Wodecki urodził się 6 maja 1950 roku w Krakowie. W tym roku skończyłby 75 lat.
- Mamy to szczęście, że obchodzimy nie tylko rodzinnie te urodziny taty, ale z całą Polską. Gdzie nie włączę radia, wszyscy grają muzykę taty. Obchodzimy szeroko jego urodziny, co by mu się zapewne spodobało - powiedziała Katarzyna Wodecka, producentka filmowa, córka Zbigniewa Wodeckiego.
Zbigniew Wodecki we wspomnieniach artystów
Zbigniew Wodecki zaczynał jako skrzypek w zespołach Czarne Perły i Anawa. W wieku 18 lat związał się z kabaretem Piwnica pod Baranami. Od 1968 roku przez pięć lat koncertował z Ewą Demarczyk na całym świecie jako jej akompaniator. W 1972 roku zadebiutował jako piosenkarz w Opolu. W latach 70. i 80. XX w. wylansował największe przeboje: "Zacznij od Bacha", "Chałupy Welcome to", "Lubię wracać tam, gdzie byłem", czy "Z tobą chcę oglądać świat".
Artyści i ludzie mediów, którzy mieli styczność ze Zbigniewem Wodeckim do dziś z uśmiechem wspominają wspólnie spędzone z nim chwile.
- Bardzo lubiłam Zbyszka, mam nadzieję, że on mnie też. Nasze spotkania zawodowe były skromne, towarzyskie bardziej. (...) Przed wyjściem na scenę się koncentrował i miał tremę - mam wrażenie - powiedziała wokalistka Krystyna Prońko.
- To był niesamowity człowiek, który zaczynał od skrzypiec, a później zaczął śpiewać. Był strasznie niepewny, co mnie dziwiło - dodała dziennikarka Maria Szabłowska.
- Nasze drogi wielokrotnie się przecinały. Kiedy był już tym "Zbigniewem Wodeckim", nie zawahał się m.in. mnie zaprosić do występu jako początkującego aktora. Warto powiedzieć, jakim był kompozytorem i muzykiem. Jak ktoś ma pojęcie o muzyce, wie jak trudne są do zaśpiewania frazy w "Lubię wracać tam, gdzie byłem" - powiedział Zbigniew Zamachowski.
Zobacz także:
- Córka Zbigniewa Wodeckiego wspomina ojca w studiu DDTVN
- Zbigniew Wodecki - Zawsze Wybitny
- Zbigniew Wodecki. Będzie nam go brakowało
Autor: Oskar Netkowski
Źródło zdjęcia głównego: MW Media