Tamara Arciuch o ageizmie
Tamara Arciuch w rozmowie z Aleksandrą Czajkowską z cozatydzien.tvn.pl zdradziła, że na przestrzeni swojej kariery spotkała się z dyskryminacją ze względu na wiek (ageizmem).
- Kiedyś brałam udział w castingu, do którego bohaterka miała mieć 45 lat i ja również tyle miałam, a rolę dostała dziewczyna, która miała 37 lat. Serial miał być kręcony dosyć długo, stąd usłyszałam, że producenci się boją, że mogę się zestarzeć do tego momentu, kiedy się zakończy. Oczywiście tego wprost się nie mówi, ale usłyszałam kiedyś, że się zestarzałam, jakby oczekiwano ode mnie, że ten proces mnie ominie – powiedziała Tamara Arciuch.
Aktorka jest świadoma, że wiele kobiet w branży mierzy się z ageizmem, mimo to wciąż stawia na naturalność.
- Nie chcę się na siłę odmładzać, wstrzykiwać sobie w twarz jakichś dziwnych substancji. Oczywiście korzystam z medycyny estetycznej, ale w sposób nieinwazyjny. Nie widzę niczego złego w dbaniu o kondycję skóry, ale nie chcę tego robić w przesadny sposób, żeby siebie nie poznać, bo twarz mam tylko jedną i ją lubię, chcę się zmieniać naturalnie i nie mam zamiaru na siłę ścigać tej młodości – wyznała.
Tamara Arciuch o blaskach i cieniach popularności
Tamara Arciuch na ekranie zadebiutowała epizodem w "Młodych wilkach 1/2", jednak jak podkreśliła, to "Tygrysy Europy" były dla niej prawdziwym chrztem bojowym. Kariera Tamary szybko nabrała tempa, zasłynęła dzięki takim produkcjom jak: "Adam i Ewa", "Niania", "Wesele", "Tajemnica zawodowa", "Złoty środek" oraz "Druga szansa".
- Bez przygotowania wystartowałam do egzaminu do Teatru Muzycznego w Gdyni i... się dostałam. To było dla mnie duże zaskoczenie. Przyjęli mnie z największą ilością punktów. Upewniałam się kilka razy czy tak na pewno jest, bo trudno mi było w to uwierzyć. Kiedy zaczęłam pracę w teatrze i poczułam tę atmosferę, to przepadłam. Byłam oszołomiona. Nie wyobrażałam sobie, że mogę robić coś innego - wspomniała swoje początki.
Tamara przyznała, że zachłysnęła się aktorskim światem, jednak szybko poznała także ciemne strony tego zawodu.
- Kiedy moje życie prywatne zaczęło się zmieniać i zaczęłam mieć problemy, to popularność była strasznym ciężarem. Paparazzi siedzieli w krzakach, nie mogłam się nigdzie ruszyć. Towarzyszył mi brak poczucia bezpieczeństwa, a roztrząsanie życia na łamach tabloidów jest rzeczą trudną. Człowiek nie chce wchodzić w dyskusje, w pyskówkę z nimi, bo to jest niekończące się koło - wyznała aktorka.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Niezwykła miłość Tamary Arciuch i Bartka Kasprzykowskiego. "Byliśmy na siebie skazani"
- Tamara Arciuch wyznaje: "Jestem raczej kurką domową, lubię siedzieć z dzieciakami w domu"
- Tamara Arciuch pokazała archiwalne zdjęcie z synem. Okazja jest wyjątkowa
Autor: Anna Gondecka
Źródło: cozatydzien.tvn.pl
Źródło zdjęcia głównego: mwmedia