Podarła zdjęcie Jana Pawła II, mama molestowała ją seksualnie. Czego jeszcze nie wiemy o Sinead O'Connor?

Co słychać w show-biznesie?
Sinead O'Connor zwierzyła się ze swoich traumatycznych przeżyć w biografii, która właśnie ma swoją premierę. Wydawca książki, Houghton Mifflin, określa publikację jako "zaskakującą relację z życia gwiazdy". Czego się z niej dowiemy?

Sinead O'Connor - biografia

1 czerwca do sprzedaży trafiły spisane wspomnienia Sinead O'Connor, która przez lata kariery zasłynęła nie tylko jako wokalistka, ale także aktywistka. Książka nazywa się "Rememberings". Sandra Hajduk w Dzień Dobry TVN zdradziła, co znajdziemy w lekturze.

- W tej książce jest dużo szczegółów z życia gwiazdy. Czytałam fragmenty i oprócz wyznań dot. trudnej rodziny i tego, że mama molestowała ją seksualnie i przekazała jej tendencje do bycia kleptomanką. Sinead zasłynęła też podarciem zdjęciem papieża, które ukradła z domu mamy - mówiła nasza reporterka.

- Nie brakuje tam także opisu trudnego doświadczenia z Prince'em. "Nothing Compares 2 U" to jej największy przebój, który jednocześnie jest kompozycją Prince'a. Podobno nie przypadła mu do gustu wersja Sinead. Spotkali się w hotelu i miał uderzyć ją ciężkim przedmiotem. Ona uciekła mu, ale szczegóły są zatrważające. Dzisiaj mówi, że gdyby Prince żył, to byłby twarzą ruchu #MeToo, bo przyznała, że nie była jego jedyną ofiarą - kontynuowała.

Sinéad O’Connor - problemy ze zdrowiem psychicznym

Przypomnijmy, że artystka w 2017 r. opublikowała w sieci dramatyczny apel. Wówczas irlandzka piosenkarka po raz kolejny przyznała, że zmaga się z chorobami psychicznymi. Siedząc samotnie w pokoju hotelowym roztrzęsiona O’Connor opowiadała, w jakim jest stanie.

Jestem zupełnie sama i nie mam absolutnie nikogo w swoim życiu, z wyjątkiem mojego psychiatry, najsłodszego człowieka na świecie, który mówi, że jestem jego bohaterem. To poniekąd żałosne

- powiedziała.

Choroba psychiczna jest jak narkotyki. Nie patrzy na to, kim jesteś. Walczę jak miliony innych osób, które znam, aby przeżyć każdy dzień. Staram się, ponieważ kocham ludzi, którzy robią to dla mnie. Nie pozostaję przy życiu dla siebie

- mówiła Irlandka.

U piosenkarki zdiagnozowano zaburzenie afektywne dwubiegunowe, miewa też napady silnej depresji, w 2015 roku przeszła próbę samobójczą. Piosenkarka postanowiła zmienić wyznanie na islam. Teraz nazwa się Shuhada Davitt. W pandemii została pielęgniarką.

- Często nie rozumiemy Sinead. Ona spędziła 6 lat w szpitalu psychiatrycznym, wydaje nam się, że jest skomplikowaną postacią. A ma ku temu swoje powody - podsumowała Sandra Hajduk.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.pl.

Zobacz też:

Autor: Oskar Netkowski

Reporter: Sandra Hajduk

podziel się:

Pozostałe wiadomości